WTA Madryt: emocji nie brakowało

Michal
genie madryt

W poniedziałek na madryckiej mączce kibice mogli obejrzeć wszystko. Były piękne akcje, piękne zawodniczki, niespodzianki i wiele emocji. Pożegnaliśmy też kilka znanych nazwisk.

Wszystko zaczęło się od wielkiego zwycięstwa Anastasiji Sevastovej. Łotyszka zaskakująco łatwo pokonała bowiem Karolinę Pliskovą. Czeszka potwierdza, że mączka nie jest jej ulubioną nawierzchnią, a forma jaką prezentuje jest daleka od optymalnej. Tymczasem Sevastova odniosła już drugie zwycięstwo nad zawodniczką z TOP 10 w tym roku.

Męczarnie przeżywała też Andżelika Kerber. W pierwszym secie stosunkowo gładko pokonała Katerinę Siniakovą, ale Czeszka niespodziewanie rozgromiła ją w drugiej partii. W trzeciej, w której było zdecydowanie najwięcej walki górą była viceliderka rankingu, która w poniedziałek ponownie zasiądzie na tronie kobiecego tenisa. Czeszka wypuściła z rąk prowadzenie 5-3 w trzecim secie.

Mniej szczęścia miała Karolina Woźniacka. Już samo losowanie nie było dla niej szczęśliwe ponieważ granie na tym etapie z Carlą Suarez to nie lada wyzwanie. Dunka przegrała jednak w trzech setach, a Hiszpanka potwierdza, że po problemach zdrowotnych zamierza pukać do drzwi ścisłej czołówki.

Daniem głównym poniedziałku było starcie Genie Bouchard z Marią Sharapovą. Był to niby pojedynek dwóch nie rozstawionych zawodniczek, jednej z dziką kartą, ale już przed rozpoczęciem wzbudzał niekoniecznie pozytywne emocje. Wszystko za sprawą wojny słownej Rosjanki i Kanadyjki. Młodsza z rywalek komentowała powrót rywalki po dyskwalifikacji i łagodnie mówiąc nie były to pozytywne komentarze. Obie zawodniczki miały więc sporo do udowodnienia. I to im się udało. Mecz był z gatunku tych niesamowitych. Na korcie panowała walka o każdą piłkę, obie strony wznosiły się na wyżyny tenisa. Dawno nie oglądaliśmy tak grającej Genie. Kanadyjka ostatecznie wygrała w trzech setach i teraz czeka ją starcie z Angie Kerber. Zapowiada się kolejny elektryzujący pojedynek.

WTA Madryt- II runda gry pojedynczej:
K. Pliskova (2) – A. Sevastova 3-6, 3-6
A. Kerber (1) – K. Siniakova 6-2, 1-6, 7-5
K. Woźniacka (10) – C. Suarez 4-6, 6-2, 2-6
E. Bouchard – M. Sharapova (WC) 7-5, 2-6, 6-4

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się