Victoria Azarenka wraca do gry

Michal
Victoria_Azarenka_(16302342548)

Szykuje się kolejny wielki powrót do rozgrywek WTA. Po pauzie spowodowanej ciążą i macierzyństwem  na światowe korty wraca Victoria Azarenka!

Białorusinka podzieliła się tą świetną informacją za pomocą mediów społecznościowych: Cześć wszystkim! Mam kilka dobrych wiadomości :) mój trening przynosi rezultaty i czuję, że jestem gotowa do tego, żeby podjąć rywalizację. Dodatkowo Leo twierdzi, że chciałby zobaczyć Londyn i Wimbledon :) Jestem w trakcie dogrywania mojego terminarza na trawiastą część sezonu, ale na pewno pojawię się na którymś turnieju przed zawodami w Londynie. Będę Was informować na bieżąco. Dziękuję wszystkim za wsparcie i do zobaczenia już niedługo. - taką wiadomość można przeczytać na Twitterze Azarenki.

Jej synek, Leo przyszedł na świat dopiero 5 miesięcy temu. Powrót do grania jest więc ekspresowy.  Białorusinka nie może oczywiście liczyć na miejsce w głównej drabince na podstawie rankingu. Niemal pewnym jest natomiast, że organizatorzy Wimbledonu z marszu przyznają jej dziką kartę. Przepustka dla Viki nie będzie wzbudzać takich kontrowersji jak te przyznawane Marii Sharapovej ponieważ nie wraca ona po zawieszeniu za doping.

Powrót Azarenki to na pewno świetna wiadomość dla jej licznych fanów. Jest także korzystna dla tenisa ponieważ brak takiej zawodniczki był widoczny. Nie wiadomą jest tylko forma Białorusinki, ale znając jej profesjonalizm już niedługo będzie groźna dla wszystkich. Teraz pozostaje tylko czekać na rychły powrót Petry Kvitovej.

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się