Puchar Davisa: jeszcze Polska nie zginęła

Michal
z18827223Q,Mateusz-Kowalczyk

Do niedzielnych gier singlowych możemy żyć nadzieją, że Polska nie spadnie do 3 ligi światowego tenisa. Polscy debliści zrobili swoje i zmniejszyli naszą stratę do Słowaków.

Skład polskiego debla w tym meczu był niespotykany. Nigdy wcześniej Łukasz Kubot nie grał bowiem w parze z Mateuszem Kowalczykiem. Dla tego drugiego był to zresztą debiut w rozgrywkach. W pierwszym secie przeciwko Igorowi Zeleneyowi i Andrejowi Martinowi było widać, że biało-czerwoni nie są jeszcze zgrani. Mistrz Wimbledonu stracił serwis w trzecim gemie, ale naszym zawodnikom szybko udało się odrobić straty. W tie-breaku zdecydowanie lepsi byli jednak gospodarze, którzy szybko objęli prowadzenie 5-1 i nie oddali go już do końca. Po pierwszym secie limit błędu dla Polski bardzo niebezpiecznie się skurczył.

Na szczęście od tej pory Kubot i Kowalczyk zaczęli grać dużo lepiej. Wykrystalizował się podział obowiązków, który zaczął przynosić skutki. Kubot tradycyjnie popisywał się świetnymi returnami, a Kowalczyk „czyścił” przy siatce. Po ośmiu rozegranych gemach zamknięto dach bowiem w Bratysławie zaczęło padać. Lepiej do tej sytuacji dopasowali się Polacy, którzy po krótkiej przerwie przełamali Andreja Martina i wyrównali na 1-1.

Trzeci set miał podobny przebieg do poprzedniego. Mniej doświadczony z naszych deblistów stracił swój serwis na początku partii, ale wraz z Kubotem szybko odrobili straty z nawiązką dwukrotnie przełamując Andreja Martina. Czwarty set okazał się być ostatnim. W nim nasi zawodnicy mieli największą przewagę. W końcu udało im się także przełamać Igora Zelenaya, a swój serwis tradycyjnie oddał też drugi ze Słowaków. Zwycięstwo Polski stało się więc faktem. To dopiero pierwszy punkt wywalczony przez biało-czerwonych w tegorocznym Pucharze Davisa.

Debliści zrobili to co do nich należało i zmniejszyli straty. Miejmy nadzieję, że okrzyk radości jaki po meczu wydał z siebie debiutujący Kowalczyk natchnie do świetnej gry naszych singlistów, którzy odrobią straty i utrzymają Polskę na zapleczu elity.

Puchar Davisa – baraż o utrzymanie w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej:
Słowacja – Polska 2-1
N. Gombos – H. Hurkacz 6-2, 6-2, 3-6, 6-4
A. Martin – K. Majchrzak 7-5, 4-6, 6-3, 6-3
I. Zelenay/A. Martin – Ł. Kubot/M. Kowalczyk 7-6(3), 3-6, 3-6, 2-6

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się