Jak dbają o swój organizm zawodniczki WTA? – rozmowa z Magdą Kiszczyńską

Rozważania o odpowiedniej suplementacji są jak rozważania o dietach cud, komuś coś się kiedyś udało, a cała reszta powtarza, że to jest właśnie jedyny niezawodny sposób. Postanowiliśmy więc skonfrontować wszystkie prawdy i mity na temat suplementacji z osobą, która wielokrotnie musiała się przekonać, jak ważne jest odpowiednie dbanie o swój organizm.

Magda, przez wiele lat rywalizowałaś wśród zawodowych tenisistek, także tych najbardziej znanych. Jak bardzo wymagająca jest ta rywalizacja dla organizmu?

Każdy sport, nie tylko tenis i nie tylko w wykonaniu zawodowym jest dużym obciążeniem dla organizmu. Oczywiście w momencie, w którym wzrasta poziom rywalizacji, staje się ona bardziej „serio”, to wtedy obciążenia są dużo większe. Na żadnym poziomie nie można jednak odpuścić wspomagania organizmu.

Od czego zależy poziom obciążeń organizmu podczas tenisowych meczów?

Duże znaczenie mają warunki atmosferyczne. Na pewno więcej musimy dać z siebie w australijskim upale niż podczas meczu rozgrywanego w dużo chłodniejszym Wimbledonie. Upał i prażące słońce sprawiają, że substancje niezbędne do utrzymania równowagi w organizmie ubywają dużo szybciej. Nie bez znaczenia jest także długość spotkania oraz jego intensywność. Nie można też zapominać o naszej kondycji danego dnia.

Da się na poważnie uprawiać sport bez dodatkowej suplementacji?

Nie można oszukać własnego organizmu. Zawsze przyjdzie moment, w którym potrzebna będzie pomoc z zewnątrz za pomocą specjalistycznych suplementów.

Wspomniałaś o substancjach, które należy uzupełniać. Na co należy zwrócić szczególną uwagę?

Wymagające mecze są obciążeniem dla naszych mięśni. Podczas meczu nierzadko zbliżamy się do granic wytrzymałości organizmu. Wtedy zaczynają pojawiać się np. skurcze. Jest to częsta zmora zawodników i to na każdym poziomie. Za skurcze odpowiada niedobór magnezu, na który wzrasta zapotrzebowanie podczas wzmożonego wysiłku.

W zawodowym sporcie niestety zbyt często spotykamy się ze zgonami spowodowanymi problemami z sercem. Jak sobie z tym radzić?

Sprawy sercowe to bardzo niebezpieczny temat. Niestety niektórzy zawodnicy zbyt mocno obciążają swoje serce. Zawodowy tenis to duży stres, nie tylko podczas spotkań. W dążeniu do sukcesu czasem przekracza się granice swojego organizmu, o serce trzeba dbać ze szczególną starannością ponieważ jest to najważniejszy organ. Trzeba zachować umiar, wiedzieć kiedy trochę odpuścić.

Są jakieś suplementy, które można zastosować?

Oczywiście są do tego odpowiednie suplementy. Przede wszystkim trzeba sprawdzić czy są one bezpieczne dla naszego organizmu. W zawodowym sporcie trzeba też uważać, żeby brać tylko te środki, na które pozwala lista WADA.

Dziękuję za rozmowę: Redaktor Naczelny Michał Buczek

Magdalena Kiszczyńska – Zawodniczka WTA, 52 zdobyte medale, dwukrotna Vice Mistrzyni świata,  dwukrotna Mistrzyni Europy, uczestniczka turniejów Wielkiego Szlema, obecnie licencjonowany Trener Tenisa