Poznań Open: zmienne szczęście Polaków

Michal
Źródło: Poznań Open

Ze zmiennym szczęściem we wtorek zaprezentowali się polscy zawodnicy podczas turnieju ATP Challenger Tour w Poznaniu. Biało-czerwoni faworyci jednak nie zawiedli.

Jako pierwszy z biało-czerwonych w grze pojedynczej zaprezentował się grający z dziką kartą Michał Dembek. Klasyfikowany w dziewiątej setce Polak sprawił bardzo miłą niespodziankę eliminując dużo wyżej notowanego Yannika Reutera. Belg w pierwszym secie był gorszy o jedno przełamanie. Z kolei w drugim przewaga Dembka była jeszcze większa i zasłużenie triumfował i awansował do kolejnej rundy zmagań.

Nie zawiódł Kamil Majchrzak. Sanjar Fayziev nie był wyjątkowo wymagającym rywalem. Sześć wygranych przez Uzbeka jest niespodzianką ponieważ przed turniejem był minimalnie wyżej klasyfikowany od Polaka. Kamil zagrał jednak bardzo dobre spotkanie, które dobrze wróży przed kolejnymi pojedynkami zarówno w singlu jak i w deblu.

Pełne trybyny podczas pierwszej rundy challengera? To musiało oznaczać, że na korcie pojawił się Jerzy Janowicz. Jurek na polskich arenach zawsze przykuwa uwagę i tak też było w Poznaniu. Komplet, 2 tys. ludzi oglądał jak zawodnik z Łodzi w dwóch setach pokonał Jaume Munara. Hiszpan postawił się tylko w pierwszym secie, w którym rywalizacja rozstrzygnęła się dopiero w tie-breaku. Później jednak JJ opanował sytuację i dominował na korcie.

Nie udał się rewanż Hubertowi Hurkaczowi. W pierwszej rundzie Wrocław Open przegrał z Jonathanem Eyssericem prezentując się bardzo nerwowo zwłaszcza w pierwszym secie. W Poznaniu historia niestey ponownie się powtórzyła i ponownie to Francuz był górą. Wrocławianin jednak walczył, w drugim secie wrócił ze straty przełamania, ale to było za mało na Eysserica. Szkoda bo po występie Huberta w deblu liczyliśmy, że także w singlu może odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w Poznań Open.

Również w deblu mieliśmy zmienne szczęście. Na szczęście więcej jednak było wygranych pojedynków. Pokonany z kortu schodził tylko Mateusz Kowalczyk. Jest to niemiła niespodzianka ponieważ był on rozstawiony z numerem pierwszym. Wygraną na swoje konto zapisali za to Tomasz Bednarek i Karol Drzewiecki, którzy w Poznaniu występują z zagranicznymi partnerami.

Kamil Majchrzak w parze z Grzegorzem Panfilem odniósł drugie tego dnia zwycięstwo podsumowując swoją dobrą, wtorkową dyspozycję.

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się