Roland Garros: pozostał ostatni krok

Michal
PHOTO : CORINNE DUBREUIL / FFT

Simonie Halep został już tylko jeden krok do zostania królową żeńskiego tenisa. Będzie to jednak krok najtrudniejszy bo trzeba wygrać finał. W starciu dwóch jubilatek triumfowała Jelena Ostapenko.

Półfinał French Open pomiędzy Simoną Halep, a Karoliną Pliskovą zapowiadany był jako walka o zajęcie pozycji liderki światowego rankingu. Awans do finału dawał go Czeszce, natomiast Rumunka musi dołożyć jeszcze zwycięstwo finałowe. Po meczu wiemy już, że numerem jeden nie zostanie zawodniczka z Pragi.

Halep od początku miała jasny plan na ten pojedynek – zmuszać rywalkę do biegania poprzez rozrzucanie jej po korcie. W pierwszym secie okazało się to bardzo skuteczne ponieważ Czeszka nie mogła znaleźć na to recepty i popełniała dużo błędów próbując skrócić wymiany. Przełamanie w czwartym gemie miało decydujący wpływ na losy meczu. Pliskova wyczuła, że być może właśnie traci życiową szansę i poprawiła swoją grę. Przede wszystkim zaczęła grać cierpliwiej i nie „podpalała się”. Tym razem to Rumunka miała problemy i trzeba było rozegrać trzeciego seta. W nim Halep udowodniła, że w tenisie praca nóg to podstawa, to właśnie tą umiejętnością wygrała z Pliskovą i po raz drugi zagra w finale Roland Garros. Wciąż ma jeszcze szanse na zostanie liderką rankingu.

Przeszkodzić jej w tym spróbuje Jelena Ostapenko. Łotyszka zajęła drugie miejsce w finale po niecodziennym meczu. Obie rywalki obchodziły bowiem w dniu jego rozegrania urodziny. Pewne było więc, że tylko jedna z nich będzie mogła tego dnia w pełni świętować. Początek meczu to przewaga Timei Bacsinszky, która lepiej znosiła stawkę meczu. Ostapenko szybko jednak wyłączyła zbędne myślenie i skupiła się na grze. Odrobiła stratę przełamania i mecz od nowa nabrał rumieńców. Do końca seta trwała zażarta walka, ale żadna ze stron nie była w stanie zbudować przewagi. Potrzebny był więc tie-break. Lepiej psychicznie wytrzymała go 20-latka i to ona była bliżej finału. Szwajcarka nie zamierzała jednak rzucić jeszcze ręcznika i podjęła walkę. Zmiana taktyki na defensywną okazała się skuteczna bo Ostapenko dość łatwo dawała się wyprowadzić z równowagi.

Decydującego seta lepiej zaczęła Łotyszka, która zdobyła przełamanie i była blisko prowadzenie 4-1. Timea odrobiła jednak straty, ale kosztowało ją to zbyt dużo sił co przełożyło się na trzy wygrane gemy z rzędu przez Jelenę. Tym samym została pierwszą zawodniczką z Łotwy w finale Wielkiego Szlema.

WTA Roland Garros – półfinały gry pojedynczej:
S. Halep (3) – K. Pliskova (2) 6-4, 3-6, 6-3
J. Ostapenko – T. Bacsinszky (30) 7-6(4), 3-6, 6-3

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się