WTA Miami: Osaka idzie za ciosem

Michal
osaka williams

Czy na naszych oczach rodzi się nowa, wielka gwiazda światowego tenisa? Naomi Osaka zdecydowanie przeżywa swoje pięć minut. W Miami pokonała właśnie swoją największą idolkę i zawodniczkę na której się wzoruje. Sposobu na Alison Riske nie znalazłą niestety Magda Linette.

Maria Sharapova, Agnieszka Radwańska, Karolina Pliskova i Simona Halep. Te wielkie zawodniczki podczas turnieju w Indian Wells odbiły się od przeszkody zwanej Naomi Osaka. Japonka z wielkim hukiem zdobyła swój pierwszy tytuł w głównym cyklu. Na zawody w Miami przyjechała więc już w gronie jednej z faworytek i w swoim pierwszym meczu potwierdziła te doniesienia. Serena Williams wprawdzie daleka jest od swojej optymalnej formy, ale łatwość z jaką Japonka ograła swoją największą rywalkę musi budzić szacunek.

Przez całe spotkanie była liderka rankingu zdobyła tylko pięć gemów. Najwięcej problemów sprawiało jej zdobywanie punktów przy swoim drugim serwisie. Na jej konto powędrowało tylko 6 takich punktów. Bardzo niekorzystne miała też saldo niewymuszonych błędów do zagrań kończących. W takiej dyspozycji ciężko było zatrzymać rozpędzoną Osakę. Dla Amerykanki jest to wyjątkowo trudny powrót do rywalizacji po narodzinach dziecka. Serena nie jest przyzwyczajona do przegrywania w pierwszych rundach. Z kolei Japonka nadal poluje na ustrzelenie największych gwiazd kobiecego tenisa. Za rogiem czeka już Elina Svitolina i to wcale nie Ukrainka wydaje się być faworytką tego meczu.

Niestety do drugiej rundy nie awansowała Magda Linette. Na drodze Polki po raz kolejny stanęła Alison Riske i po raz kolejny zawodniczka z USA była za mocna. Zawodniczka z Poznania zaliczyła piorunujący start w tym meczu oddając rywalce tylko jednego gema w pierwszym secie. Niestety były to tylko miłe złego początki bowiem później sytuacja odwróciła się o 180 stopni i to Riske kompletnie dominowała na korcie. Linette w kolejnych dwóch partiach ugrała tylko dwa gemy, drugiego seta przegrywając do zera.

Autor: B. M

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się