ATP Finals: niespodzianka na początek

Michal
thiem finals

Dominic Thiem zaskoczył Rogera Federera i od zwycięstwa rozpoczął zmagania w grupie Bjoerna Borga. To już trzecie zwycięstwo Austriaka nad Szwajcarem. W drugim meczu tej grupy Novak Djoković nie dał szans debiutującemu Mateo Berretiniemu.

Mecz pomiędzy Dominiciem Thiemem i Rogerem Federerem rozpoczął się od przełamania na korzyść Austriaka. Szwajcarski mistrz nie pozwolił mu jednak zbyt długo utrzymywać przewagi. Od tego momentu rozpoczął się prawdziwy pokaz tenisa. Obaj prezentowali się bardzo dobrze, grę próbował kreować Szwajcar, ale Thiem nie pozostawał w tle i nie odpuszczał. Obaj bardzo pieczołowicie trzymali się swojego serwisu, ale taki stan rzeczy nie utrzymał się do końca seta. Błąd z beckhandu kosztował Rogera kolejną stratę serwisu. Austriak cały czas trzymał się swojej gry i tym razem nie pozwolił rywalowi na powrót do gry.

Austriak imponował przygotowaniem fizycznym, które pozwalało mu wykonywać niesamowitą pracę w obronie. Federer nie był w stanie złamać oporu swojego przeciwnika, a ten się tylko rozkręcał. Gra młodszego z rywali wyglądała coraz lepiej, a doświadczony Szwajcar zdawał się gasnąć. Ponownie wszystko rozstrzygnęło się w 11 gemie. Po swoim serwisie Federer wystartował od razu do siatki, ale nie był to dobry pomysł i dzięki temu Austriak zdobył przełamanie. Będący pod ścianą Roger postanowił jeszcze walczyć. Niezwykle emocjonujący gem 12. padł łupem Dominica. Austriak musiał jednak obronić dwa break pointy nim dobrym serwisem przypieczętował swoje zwycięstwo. To już trzecia przegrana Szwajcara z Thiemem w tym roku.

Dużo mniej emocji było w starciu Novaka Djokovicia z Mateo Berretinim. Obaj zawodnicy są na przeciwnych biegunach swoich karier. Włoch jest dopiero na początku budowania swojego dorobku, z kolei Serb wygrał już wszystko co możliwe w głównym cyklu. Dodatkowo Mateo dopiero po raz pierwszy grał w turnieju ATP Finals. Było to widać po tym co działo się na korcie. Vicelider rankingu szybko ustawił sobie młodziana. Berretini w drugim gemie odwrócił niekorzystną sytuację i utrzymał serwis, ale poza jeszcze jednym wygranym gemem serwisowym nie było go już stać na nic więcej.

Druga partia nie przyniosła odmiany obrazu gry. Nole nie dał swojemu rywalowi ani jednej okazji na to, żeby ten mógł nawiązać walkę. Włoch nie był w stanie powtórzyć nawet swojego wyniki z pierwszej partii. Djoković z łatwością wygrał swój pierwszy mecz podczas ATP Finals i potwierdził mistrzowskie aspiracje. Z kolei Berretini przez 63 minuty opłacał swoje frycowe. W kolejnych meczach musi być już tylko lepiej.

ATP finals – faza grupowa:
Grupa Bjorna Borga:
R. Federer (3) – D. Thiem (5) – 5:7, 5:7
N. Djoković (2) – M. Berretini (8) 6-2, 6-1

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się