ATP Szanghaj: będzie starcie gigantów

Michal
rafa szanghaj

Nie udało się podczas US Open, uda się teraz. W Szanghaju w finale zagrają najwięksi rywale, a przede wszystkim najwyżej rozstawieni tenisiści. Będzie to pierwsza odsłona walki o pozycję lidera rankingu na koniec 2017 roku.

Jako pierwsi do półfinałowej rywalizacji przystąpili Rafael Nadal i Marin Cilić. Hiszpan podchodził do meczu po 15 kolejnych zwycięstwach, z kolei Chorwat wciąż nie jest pewny udziału w turnieju Masters. Lepiej rozpoczął Nadal. Sprawił, że jego rywal miał olbrzymie problemy już w swoich pierwszych gemach serwisowych. Cilić musiał bronić aż sześciu break pointów, ale uczynił to skutecznie. Sytuacja odwróciła się w 10 gemie. Marin miał trzy piłki setowe, ale dzięki dobremu serwisowi Rafa się obronił. Niewykorzystana szansa zemściła się w 11 gemie kiedy oglądaliśmy pierwsze przełamanie. Dało ono Nadalowi zwycięstwo w secie.

Więcej emocji i zwrotów było w drugiej partii. Hiszpan szybko objął prowadzenie 3-1 i wydawało się, że wszystko się zaraz skończy. Innego zdania był Chorwat, który odrobił stratę sprawiając, że jego rywal po raz pierwszy stracił serwis w tym turnieju. Ciliciowi udało się to jeszcze raz, ale wcześniej sam stracił podanie więc o losach seta i meczu miał zdecydować tie-break. W nim górą był faworyt, który wygrał do 3 i odniósł 16 kolejne zwycięstwo.

Jego przeciwnikiem w finale będzie jego największy rywal czyli Roger Federer. Niemal do końca nie było wiadomo czy Szwajcar będzie miał okazję powalczyć w półfinale bo jego rywal zmagał się z kontuzją nadgarstka. Ostatecznie jednak Juan Martin del Potro wyszedł na kort i po raz kolejny udowodnił, że może namieszać wśród najlepszych. W pierwszym secie jego serwis był kopalnią punktów. Zdobył za jego pomocą połowę punktów, a sam przełamał rywala co dało mu triumf w pierwszej partii. Zapachniało powtórką z US Open gdy Argentyńczyk wyeliminował Rogera przed starciem z Rafą.

Maestro wyciągnął jednak wnioski i zaczął grać lepiej. Del Potro nie serwował już tak wspaniale co tym razem zrobiło różnicę na jego niekorzyść. Po 5 break pointach Federer wyszarpał przełamanie w szóstym gemie i był to moment zwrotny pojedynku. Delpo nie był w stanie zniwelować straty. Jeszcze gorzej poszło mu w decydującej partii, w której oddał serwis dwa razy. Federer nie marnuje takich prezentów. Argentyńczykowi należą się brawa, że mimo dolegliwości wyszedł na kort i zaprezentował się świetnie. Na FedExa to jednak nie wystarczyło. Na pocieszenie pozostał mu powrót do TOP 20 rankingu.

ATP Szanghaj – półfinały gry pojedynczej:
R. Nadal (1) – M. Cilić (4) 7-5, 7-6(1)
R. Federer (2) – J.M del Potro (16) 3-6, 6-3, 6-3

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się