Biel do ślubu czy na Wimbledon?

admin
murray djoko ferer warinka

Wimbledońska biel przeszkadza coraz większej grupie zawodników.

Tradycja turnieju mówi o obowiązku noszenia białego stroju podczas zawodów. Ten rygorystyczny dress code przeszkadza coraz większej grupie tenisistów, ponieważ organizatorzy przestrzegają surowych przepisów bardzo skrupulatnie.

Oto opinie niektórych z nich:

Pat Cash określił ją jako przeżytek i dodał, że nie służy to popularyzacji dyscypliny oraz zabija indywidualność. Powiedział również: „Niektórym kobietom w przeszłości kazano grać nawet bez stanika ze względu na obowiązujący w londyńskiej imprezie dress code. To się robi niedorzeczne”. Chodziło o słynną aferę z Eugenie Bouchard. Tenisistka miała czarny biustonosz, którego ramiączko było widoczne i sędzia prowadzący jej spotkanie zastanawiał się, czy nie naruszyła zasad. Ostatecznie Kanadyjka nie została ukarana i pozwolono jej wystąpić w takim stroju. Podobna sytuacja spotkała Mariusza Fyrstenberga, któremu kazano zdjąć białą opaskę na nadgarstek, gdyż miała cienki czarny pasek.

Zdaniem Alicji Rosolskiej, polskiej tenisistki, wina tego rygoru leży po stronie dawnych uczestników: „Niektórzy za bardzo próbowali iść w drugą stronę. Zaczęli dodawać kolorowe paski. Potem z każdym rokiem były one coraz większe, aż te stroje robiły się biało-kolorowe. […] To historia i dlatego to jeden z najfajniejszych Wielkich Szlemów. Myślę, że gdyby można było tu grać „na kolorowo”, to turniej straciłby nieco urok. Jak były na tych obiektach igrzyska olimpijskie w 2012 roku, to dziwnie wyglądało, gdy każdy był w innych kolorach. Nie pasowało to do tego miejsca”.

Mniej łagodnie od wspomnianej Bouchard potraktowano dwa lata Rogera Federera. Utytułowany Szwajcar został wówczas ukarany grzywną za założenie butów z pomarańczowymi podeszwami. Skomentował to tymi słowami: „Teraz jest tak, jak było w latach 50. – dosłownie wszystko jest białe. Wciąż mam w pamięci obrazy z czasów, gdy zaczynałem starty w tourze i oglądałem wiele meczów w telewizji. Pamiętam Stefana Edberga i Borisa Beckera oraz resztę ówczesnych zawodników. Mieli więcej kolorów.”

Bethanie Mattek-Sands, kolejna uczestniczka, podziela tę opinię: Wzięłam ze sobą trochę kolorowej bielizny i nie będę mogła jej założyć, by nie narażać się na karę. Sprawdzałam w internecie i tacy gracze jak John McEnroe czy Arthur Ashe mieli wiele kolorowych elementów: rękawy, wielkie paski, kurtki. Na biało nie byłam nawet na… własnym ślubie”.

A wy  co myślicie o Wimbledońskiej bieli?

Autor Adrianna Sowińska

Źródło: http://sport.tvp.pl/20750835/wimbledonska-biel-coraz-bardziej-uwiera

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się