Federer spotkał się z Diabłem

 Podczas Wimbledonu można spotkać wielu celebrytów ….

i znanych sportowców, którzy są przedstawicielami innych dyscyplin. Finalista turnieju Roger Federer miał okazję spotkać się z reprezentantami Manchesteru United czyli jednej najbardziej znanych drużyn piłkarskich.

 Krótko po swoim ćwierćfinałowym zwycięstwie w turnieju Szwajcar spotkał się Juanem Matą, Davidem de Geą i Andererem Herrerą. Federer znany jest ze swojego zamiłowania do piłki nożnej więc takie było ciekawym przeżyciem dla obu stron.

 Piłkarze przyjechali do Londynu, żeby oglądać jak Andy Murray kwalifikuje się do półfinału turnieju, ale po meczu mieli okazję porozmawiać z Rogerem. Tematy, które poruszyli dotyczyły ulubionego zespołu Federera czyli FC Basel, a także tournée, na które Diabły wyruszają przed rozpoczęciem sezonu.

 O swoje wrażenia dotyczące Wimbledonu został zapytany Juan Mata. Mistrz świata z 2010 roku miał okazję oglądać już wielkie tenisowe wydarzenie jakim były finały Masters w Londynie, ale mimo to był pod dużym wrażeniem turnieju. To było niesamowite. Zawsze chciałem zobaczyć to na żywo, ale nie miałem okazji ponieważ zawsze podczas turnieju sam miałem swoje przygotowania. Teraz szczęśliwie złożyło się, że znaleźliśmy czas na odwiedzenie All England Club. Atmosfera była niewyobrażalna, a uczucia jakich się tutaj doświadcza są czymś specjalnym-skomentował Mata.

Widać, że turniej wimbledoński robi wrażenie na wszystkich. Dotyczy to nawet piłkarzy, którzy przecież są przyzwyczajeni do gry przy zdecydowanie większej widowni. Wimbledon ma w sobie to coś co sprawia, że wszyscy czują się wyjątkowo. Aż szkoda, że turniej już się kończy, a następny jest dopiero za rok.

 Autor michaldinho

 Źródło: atpworldtour.com