Montreal: Nadal i Tsonga nadal w grze

Znamy już część wyników III rundy turnieju w Montrealu.

 Informacja ta wskazuje, iż wielkimi krokami zbliżają się finały. Nim jednak do nich dojdzie, jesteśmy Państwu winni przekazanie poszczególnych rezultatów z dzisiejszych i wczorajszych spotkań.

 Na początek turniejowa #2, czyli Andy Murray, który zakończył bajeczną przygodę Luksemburczyka Mullera pokonując go 2-0 (6:3,6:2). Od razu pojawia się pytanie, czy tutaj na kanadyjskich kortach Brytyjczyk powetuje sobie nieudany występ w Waszyngtonie ? Na pewno niebawem się o tym przekonamy.

 Na fali wznoszącej jest również Rafael Nadal, który od turnieju w Hamburgu nie potrafi znaleźć swojego pogromcy. Nawet rewelacja turnieju Michaił Jużny, nie był w stanie sprawić kolejnej sensacji i odprawić Hiszpana za burtę. Były lider światowego rankingu ewidentnie jest w ”gazie”. Spotkanie wygrał bez straty seta, a obie partie zwyciężył stosunkiem 6-3. W następnej rundzie już czeka na niego Kei Nishikori, który dziś w nocy po dość szybkim pojedynku wyeliminował rozstawionego z numerem 13 Davida Goffina. Japończyk wygrał 2-0(6:4,6:4).

 Końcowa notka dotyczy Jo-Wilfrieda Tsongi, który wciąż jest w grze i dumnie kroczy po obronę zeszłorocznego tytułu. Tym razem na jego drodze stanął Bernard Tomic, ale i on nie znalazł recepty na świetnie grającego w tym turnieju Francuza. Tylko pierwszy set sprawił Tsondze problemy, gdyż wygrał go  w stosunku 7-6, natomiast już druga partia była w pełni kontrolowana i zakończona zwycięstwem 6-3.Rezultat, to wygrana 2-0 przez Jo-Wilfireda. W ćwierćfinale będzie jednak zdecydowanie ciężej, bowiem przeciwnikiem Francuza będzie nie kto inny, a Andy Murray.

Autor: Jarek Stankowski