Radwańskiej wojna z TVN
admin
Agnieszka Radwańska znana jest z tego, że w światku tenisowym nie wchodzi w konflikty,
a poprzez swoje usposobienie jest lubianą osobą przez kręgi WTA. Nie bez powodu od czterech lat dzierży tytuł ulubionej tenisistki publiczności. Plebiscyt ten organizowany jest przez stronę internetową WTA. O popularności Agi świadczy też zwycięstwo w plebiscycie na najpopularniejszy fanpage (2012).
Agnieszka Radwańska najbardziej niedoceniana jest jednak w Polsce. Nie będę się rozpisywał o polskich kibicach bo ten temat już poruszałem. Jest jednak większe zło- polskie media. Prym w niepochlebnym pisaniu o Agnieszce wiedzie stacja TVN. Isia znalazła się w sporze z tym medium, ogłosiła nawet jego bojkot. O co chodzi w całej sprawie?
W celu jej wyjaśnienia musimy cofnąć się do Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku. Polka, która niedługo wcześniej na tych samych kortach osiągnęła finał Wimbledonu tym razem odpadła w pierwszej rundzie. Dramat dla każdego sportowca, ale po Agnieszce nie było widać rozczarowania, a dodatkowo udzieliła niefortunnie odebranej wypowiedzi. Zasugerowała, że najważniejsze dla niej są turnieje wielkoszlemowe. Chodziło jej z pewnością o to, że nie zamierza się załamać tą porażką i walczyć dalej w końcówce sezonu. Wtedy jednak do akcji wkroczyło TVN. Dziennikarze tej stacji zarzucili Agnieszce, że nie przyłożyła się do występu na Igrzyskach w barwach polski, a po porażce była radosna, jakby ta klęska była co najmniej zaplanowana.
Agnieszka oczywiście oburzyła się na tę sytuację, bo żadnego sportowca, który na poważnie traktuje swoje zajęcie nie można podejrzewać o odpuszczenie Igrzysk Ollimpijskich. Po zakończeniu turnieju Aga stwierdziła, że stacja TVN nie ma wstępu na jej konferencje prasowe. Ta telewizja ma ode mnie czerwoną kartkę nie na rok, miesiąc, ale na zawsze, powiedziała w jednym z wywiadów. Co ciekawe swoje zdanie na ten temat wyraziły dwie osoby, które moim zdaniem nie powinny mieć w temacie nic do powiedzenia. Po pierwsze, Wojciech Fibak. Gość, któremu udowodniono organizowanie oględnie mówiąc „schadzek” swoim znajomym zamierza wytykać błędy wizerunkowe Agnieszce. Brzmi jak kiepski żart, ale w polskim showbiznesie niestety jest to na porządku dziennym. Z całym szacunkiem dla Wojciecha Fibaka, ale nie powinien on już wypowiadać się na tematy poza tenisowe. Drugą osobą był Kuba Wojewódzki, który wytknął Isi (o zgrozo!), że ma nieziemskie wymagania finansowe. Nie wiem na co liczył „dziennikarz” , ale nie można się dziwić, że była viceliderka światowego rankingu, jedna z najbardziej rozpoznawalnych Polek na świecie chce sowitego wynagrodzenia za występ w programie, którego etyka i kultura prowadzenie nie są na najwyższym poziomie. Wojewódzki zdziwił się, że Agnieszka chce większych pieniędzy niż np. mający parcie na szkło i wykorzystujący swoje 5 minut Piotr Żyła. Następnie podniósł lament w swoim programie radiowym. Szkoda, że Kuba nie pamięta jakie honorarium wpływało na jego konto za udział w łowieniu muzycznych talentów.
Konflikt z TVN ma też inne podłoże. Między Agnieszką, a stacją istnieje bowiem spora różnica światopoglądowa i polityczna. Rodzina Radwańskich znana jest ze swoich prawicowych i katolickich poglądów, które kłócą się z szeroko pojętą linią stacji. Trudno spodziewać się, żeby Radwańska kiedykolwiek pokazała się w jakimś programie tej stacji.
Osobiście nie mam nic do stacji TVN (no może poza przerwami reklamowymi), ale nie można tak traktować naszego eksportowego dobra. Etyka dziennikarska powinna być na pierwszym miejscu, ale czwarta władza już dawno przestała się nią przejmować. Agnieszka ma swoje poglądy i słusznie ich broni, nie obrażając przy okazji światopoglądu innych osób.
A Wy jak uważacie? Agnieszka słusznie walczy o swoje czy raczej robi z igły widły?
Autor: michaldinho