Latający Federer
admin
Czyli znakomity ‘’flying shot’’
Niedawno skończył 34 lata. Malkontenci wciąż narzekają, że to już czas zejść ze sceny, że już nigdy nie będzie wygrywał seriami. Chciałbym odpowiedzieć im bardzo brzydkimi słowami, ale byłoby to zbyt trywialne. Lepiej niech wypowie się sam zainteresowany i to swoją postawą na korcie. Roger Federer, bo o nim mowa wciąż zachwyca i głęboko wierzę, iż może jeszcze kilkukrotnie święcić wielkoszlemowe triumfy. Tak jak wspominałem w swoim debiutanckim artykule na łamach tego portalu, wiek nie może być blokadą do odnoszenia sukcesów. Wszystko siedzi w głowie i dobrym przygotowaniu fizycznym, bo talentu się nie gubi.
Właśnie wg tej tezy podąża Szwajcar. W ciągu kilku ostatnich miesięcy wielokrotnie potwierdzał swoją wartość. Najpierw zaliczył kolejny finał Wimbledonu, potem zrewanżował się Djokovicowi wygrywając turniej w Cincinnati, a teraz znowu błyszczy na US Open. Dodam, że w tym momencie na nowojorskich kortach nie przegrał nawet seta i można mieć nadzieje, że w tym roku to on będzie królem tego miasta.
Federer wydaje się być w niesamowitym gazie. Nie dość, że w bardzo szybkim tempie kończy swoje pojedynki (oszczędzając przy tym siły, co jest niezwykle ważne w tak długotrwałych i męczących turniejach), to jeszcze jego zagrania znowu robią furorę w Internecie. Niedawno grając w I rundzie z Argentyńczykiem Mayerem popisał się znakomitym ‘’flying shot-em’’. Ten jego latający strzał był wręcz atomowy i przypominał taki polot i finezję jak w najlepszych latach jego kariery. Poniżej załączam link do filmiku, który prezentuje ten popis, zatem sami oceńcie, czy gra Federera może poprowadzić go do kolejnych zwycięstw.
Flying Shot Federera US Open 2015
Autor: Jarek Stankowski