US Open: będzie starcie sióstr

Amerykańscy kibice będą mieli to na co czekali od początku turnieju.

W ćwierćfinale gry pojedynczej kobiet zmierzą się ze sobą siostry Williams.

 Starsza z nich Venus awansowała do najlepszej ósemki szybciej niż siostra. Jej rywalką w 1/8 finału była rewelacyjnie do tej pory grająca Estonka Anett Kontaveit. Kwalifikantka z pięknego snu została jednak brutalnie wybudzona. W starciu z Venus Williams nie miała bowiem najmniejszych szans. W pierwszym secie Amerykanka nie pozwoliła na zbyt wiele swojej rywalce, oddając jej tylko dwa gemy przy jej własnym podaniu. Wszyscy, którzy liczyli na jakiś zryw Estonki szybko wybili to sobie z głowy. Venus tym razem oddała tylko jednego gema i bardzo pewnie awansowała do ćwierćfinału. Dla Estonki to i tak ogromny sukces bowiem wcześniej w Wielkim Szlemie zagrała łącznie…dwa mecze.

 Młodsza z sióstr miała nieco trudniejszą przeprawę. Na jej drodze do ćwierćfinału stanęła jej rodaczka Madison Keys. Pierwszy set to wyrównana walka aż do ósmego gema. Wtedy to Serena w końcu dopieła swego i przełamała rywalkę. Trzeba jednak przyznać, że uczyniła to z wyraźną pomocą Keys, która popełniła dwa podwójne błędy serwisowe. Był to decydujący moment tego seta ponieważ Madison nie dałą rady odrobić straty. Bardzo podobny przebieg miała także druga partia. Serena przełamała rywalkę nieco wcześniej ponieważ breaka wywalczyła w 7 gemie wychodząc na prowadzenie 4-3. Mecz zakończony został przez Keys, która po raz kolejny zaserwowała podwójny błąd.

 W trzecim meczu dnia naprzeciw siebie stanęły Kristina Mladenovic i Jekaterina Makarova. Pierwszy set tego meczu to bardzo wyrówna gra z obu stron. Panie walczyły tak zapamiętale, że o zwycięstwie jednej z nich musiał zadecydować tie-break. W nim zdecydowanie lepsza okazała się Mladenović i to ona niespodziewanie prowadziła w meczu 1-0. Rosjanka nie zamierzała jednak łatwo rezygnować z najlepszej ósemki turnieju. Wywalczyła w drugim secie przewagę przełamania i skutecznie ją obroniła do końca tej partii. Wyrównanie musiało kosztować ją bardzo dużo sił co było widać po jej postawie w decydującej rozgrywce. Z Rosjanki jakby uszło powietrze, a Francuzce wychodziło niemal wszystko. W efekcie byliśmy świadkami jednostronnego seta, zakończonego wysokim zwycięstwem Mladenović, która zameldowała się w najlepszej ósemce.

 Ćwierćfinałową rywalką Kristiny Mladenović będzie Roberta Vinci. Włoszka miała najłatwiejszą przeprawę spośród wszystkich ćwierćfinalistek. Jej rywalka- Genie Bouchard musiała bowiem oddać mecz walkowerem z powodu urazu głowy, którego nabawiła się…w szatni. Głupio doznana kontuzja zabrała jej szansę na najlepszy wynik w tym sezonie.

US Open- trzecia runda gry pojedynczej

S. Williams (1) – M. Keys (19) 6:3, 6:3
V. Williams (23) – A. Kontaveit (Q) 6:2, 6:1
K. Mladenovic – E. Makarova (13) 7-6 (2), 4-6, 6-1

R. Vinci (Włochy) – E. Bouchard (25) walkower

Autor:  michaldinho