WTA Guangzhou – znamy finalistki
admin
Niestety finał debla bez Polki
Dzisiejsze spotkania wyłoniły zawodniczki, które powalczą o zwycięstwo w całej imprezie. Do finału debla nie udało się awansować Klaudii Jans-Ignacik i Anastasi Rodionovej. Zbyt silna okazała się para Shilin Xu/ Xiaodi You. Chinki pierwszą partię wygrały dopiero w tie breake’u. W drugiej szybko przełamały „naszą parę” i do koca meczu nie wypuściły już prowadzenia, kończąc mecz wynikiem 7:6, 6:3.
W singlu Jelena Jankovic ma za sobą trudną przeprawę w pojedynku z Yaniną Wickmayer. Belgijka w kolejnym spotkaniu pokazała się z dobrej strony, chociaż przegrała pierwszą partię 3:6. W drugiej zagrała już znacznie lepiej i zwyciężyła w niej 6:2. Niestety, koncentracja opuściła ją pod koniec decydującego seta i to Serbka wygrała ostatecznie 7:5. Wickmayer miała swoje okazje – gdyby wykorzystała więcej niż cztery z dwunastu szans na przełamanie, wynik mógłby być inny. Ten mecz pokazał, że w tenisie nie zawsze wygrywa zawodnik z większą ilością punktów. Belgijka zdobył ich 92, Jankovic 90, jednak udało jej się zwyciężyć i awansować do finału.
Denisa Allertova nie przestaje zaskakiwać w tym turnieju. Po pokonaniu Simony Halep, przyszła pora na Sarę Errani. Mecz lepiej zaczęła Włoszka, która szybko wyszła na prowadzenie. Kiedy wydawało się, że wyżej notowana tenisistka spokojnie wygra mecz, Czeszka odrobiła straty i wygrała pierwszego seta 7:5. Dalej poszło już łatwo. Errani nie potrafiła ustabilizować swojego serwisu. Uzyskała co prawda 86% trafionego pierwszego podania, ale zdobyła po nim tylko 36% punktów. Allertova doskonale to wykorzystała i zdobyła drugiego seta 6:2.
Źródło:
www.wtatennis.com
Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego