ATP Tokio: najwyżej rozstawieni grają dalej
admin
Wawrinka, Nishikori, Cilic dalej w grze…
Nie bez problemów do kolejnej rundy awansował Stan Wawrinka. Jego przeciwnikiem był Tatsuma Ito. Japończyk wykorzystał moment dekoncentracji Szwajcara i po przegraniu pierwszego seta 3:6, w drugim wyrównał stan spotkania wynikiem 6:2. Obaj zawodnicy trzykrotnie się przełamywali, jednak to najważniejsze zdobył Wawrinka i zwyciężył w decydującej partii 6:4.
W kolejnej rundzie znalazł się też Kei Nishikori. Turniejowa „dwójka” zagrała bardzo dobre spotkanie przeciwko Samowi Querreyowi. Pierwszy set zakończył się wynikiem 7:6, w drugim Japończyk zamknął mecz 6:3. Trzeba podkreślić, że Nishikori nie musiał w tym spotkaniu bronić ani jednego break pointa. To świadczy od doskonałej dyspozycji serwisowej.
Zacięty pojedynek rozegrał Marin Cilic. Donald Young postawił Chorwatowi trudne warunki. Obaj tenisiści nie serwowali dziś najskuteczniej i osiągnęli tylko 49% trafionego pierwszego podania. Przełożyło się to na ilość break pointów. Young musiał obronić aż 14 takich piłek, Cilic 9. Reprezentant Chorwacji był odrobinę skuteczniejszy przy punktach na przełamanie, dzięki czemu zwyciężył 7:5, 5:7, 6:4. Natomiast Gilles Simon gładko, 6:4, 6:2, pokonał Jiriego Veselyego.
Jedynym rozstawionym zawodnikiem, który dzisiaj odpadł był Feliciano Lopez. Hiszpan okazał się słabszy od Joao Sousy. Portugalczyk wygrał 6:4, 4:6, 6:1. Niezwykle ciekawie ułożyło się spotkanie Gillesa Mullera i Jeremyego Chardyego. Obaj zawodnicy musieli obronić po 12 piłek na przełamanie i byli w tym niezwykle skuteczni. Ani razu nie stracili serwisu, więc o ostatecznym triumfie decydowały tie-breake’i, wygrywane przez reprezentanta Luksemburga.
Źródło:
Autor: M.K. – Zastępca Redaktora Naczelnego