WTA China Open: znamy wszystkie ćwierćfinalistki
admin
W Pekinie walka nie tylko o tytuł , ale również o występ w Singapurze. Agnieszka Radwańska jest coraz bliżej WTA Finals
Podczas turnieju WTA w Pekinie poznaliśmy już wszystkie osiem zawodniczek, które zagrają w ćwierćfinałach. Garbine Muguruza zapewniła sobie tym samym awans do turnieju Masters.
Jako pierwsze tego dnia swój mecz trzeciej rundy rozgrywały Bethanie Mattek-Sands i Roberta Vinci. Na papierze faworytką zdawała się być Włoszka, która w turnieju rozstawiona jest z numerem 15. Pierwszy set to jednak niespodziewanie dominacja kwalifikantki z USA. Mattek- Sands dzieliła i rządziła na korcie, nie pozwalając finalistce US Open na rozwinięcie skrzydeł. W efekcie bardzo wysoko wygrała pierwszą partię. W drugiej gra się wyrównała i stroną, która zyskała przewagę była tym razem Włoszka. Dzięki przewadze jednego przełamania wyrównała stan meczu i wydawało się, że wróciła na dobre tory. Niestety dla niej Mattek-Sands przypomniała sobie jak grała w pierwszym secie i Vinci znowu nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Ugrała tylko dwa gemy i odpadła z turnieju. Pogrzebała tym samym i tak do tej pory niewielkie szanse na udział w Masters.
Pewna występu w Singapurze po dzisiejszych meczach jest za to Garbine Muguruza. Hiszpance do awansu potrzebne było zwycięstwo nad Mirjaną Lucic-Baroni i na początku meczu wysoka stawka wyraźnie ją sparaliżowała. Chorwatka za to nie zamierzała czekać, aż młoda Hiszpanka otrząśnie się z szoku i wygrała zdecydowanie pierwszą partię 6-1. Wtedy jednak Muguruza przypomniała sobie o co toczy się gra i zaczęła grać koncertowo. Role na korcie odwróciły się o 180 stopni i teraz to Lucic-Baroni nie miała nic do powiedzenia. W drugim secie udało jej się ugrać dwa gemy, a w ostatnim uciłała tylko jedno zwycięstwo. Imponujący come-back młodej Muguruzy.
Szanse na udział w Singapurze podtrzymuje jeszcze Ana Ivanovic. Piękna Serbka mierzyła się z reprezentującą inny styl urody Svetlaną Kuzniecovą. W pierwszym kobiecość górowała nad siłą fizyczną aczkolwiek zwycięstwo 7-5 nie przyszło łatwo. W drugiej partii jedno przełamanie zdecydwało, że ten mecz musiał trwać przez trzy sety. Za to w secie decydującym Ivanovic niczym motyl pofrunęła po zwycięstwo i awans do najlepszej ósemki. Zwycięstwo 6-2 pozbawiło Kuzniecovą miejsca w ćwierćfinale.
Bardzo dobrze z perspektywy kibiców Agnieszki Radwańskiej potoczył się mecz Flavii Pennetty i Anastazji Pavlyuchenkovej. Zwyciężczyni US Open wciąż walczy bowiem o udział turnieju Masters i jest jedną z głównych rywalek Isi w tej batalii. Włoszka tymczasem zagrała po myśli Polki ponieważ właśnie odpadła z turnieju. W pierwszym secie jej gra wyglądała co najmniej dobrze i to przyniosło efekt w postaci wygranego seta. Potem jednak jej forma zapikowała w dół niczym japoński kamikaze. Rosjanka przejęła kontrolę nad wydarzeniami na korcie i nie dała odebrać sobie awansu do ćwierćfinału. Wynik ten oznacza, że Agnieszka Radwańska jest coraz bliżej wyjazdu do Singapuru.
WTA China Open w Pekinie- trzecia runda gry pojedynczej:
A. Ivanovic (6) – S. Kuznetsova 7-5, 4-6, 6-2
A. Pavlyuchenkova – F. Pennetta (3) 3-6, 6-4, 6-3
G. Muguruza (5) – M. Lucic-Baroni 1-6, 6-2, 6-1
B. Mattek-Sands (Q) – R. Vinci (15) 6-1, 3-6, 6-2
Autor: Michał Buczek Redaktor Naczelny