WTA Moskwa: Kania kończy na pierwszej rundzie

Michal
PAULA KANIA MISTRZYNI POLSKI W TENISIE

Paula Kania nie wzięła rewanżu na Darii Kasatkinie za porażkę w kwalifikacjach turnieju w Moskwie. Polka nie wykorzystała szans, które miała i odpadła z turnieju.

Po wycofaniu się Agnieszki Radwańskiej z głównej drabinki turnieju w Moskwie oczy polskich kibiców zwrócone były na Paulę Kanię. Los uśmiechnął się do Polki ponieważ w głównej drabince znalazła się jako szczęśliwa przegrana z kwalifikacji. Jej pogromczynią była Daria Kasatkina, która teraz okazała się być pierwszą przeszkodą Pauli w turnieju. Mecz był zdecydowanie bardziej wyrównany niż ten z wtorku.

Początek meczu to wyrównana gra z obu stron, która utrzymywała się do szóstego gema. Wtedy to Kania przełamała swoją rywalkę i wyszła na 4-2. Kiedy po chwili wygrała swoje podanie i prowadziła 5-2 wydawało się, że losy seta są rostrzygnięte. Kasatkina zdecydowała się na szaleńczy zryw, który przyniósł jej wyrównanie i od początku trzeba było szukać rozstrzygnięcia. Po kolejnym gemie sytuacja Polki stała się jeszcze trudniejsza bowiem reprezentantka gospodarzy wygrała 4 gema pod rząd i była o krok od prowadzenia. Wygrywając piątego kolejnego gema zapewniła sobie zwycięstwo w secie. Kania przegrała wygraną partię, ale jej to nie załamało. Polka pokazała charakter mimo, że w gemie otwierającym drugiego seta dała się przełamać. Po upływie kilkunastu minut było już jednak 4-2 dla Polki, która za moment prowadziła już5-2. Wszyscy, którzy martwili się o możliwą powtórkę z partii pierwszej mogli odetchnąć z ulgą. Kania tym razem nie dała się dogonić i wyrównała stan meczu. Niestety w decydującym secie ponownie górą była Rosjanka, która wygrała z przewagą jednego przełamania. Mimo dominacji w dwóch pierwszych setach Polka wypuściła zwycięstwo z rąk i nie awansowała do drugiej rundy turnieju w Moskwie. Szkoda bo szansa była naprawdę bardzo duża na awans.

W pozostałych meczach ciekawie było w starciu Darii Gavrilovej i Alize Cornet. Po bardzo zaciętej, trzysetowej rywalizacji górą okazała się jednak gospodyni, która w decydującym secie była minimalnie lepsza. Łatwiejszą przeprawę miała Anna Karolina Schmiedlova, która w dwóch setach pokonała kwalifikantkę z Białorusi Alieksandrę Sasnovich. W każdym secie o wygranej Rosjanki zadecydowało jedno przełamanie. Zwycięsko ze swojego starcia wyszła też Anastazja Pavlyuczenkova, która nie bez trudu odprawiła Monicę Niculescu. Dziwny był zwłaszcza pierwszy set, w którym Rosjanka poległa do zera. Nadzieja francuskiego tenisa Kristina Mladenović odprawiła z kwitkiem Rumunkę Anę Bogdan. Musiała się jednak namęczyć, zwłaszcza w pierwszym secie.

WTA Moskwa- pierwsza runda gry pojedynczej:

D. Gavrilova – A. Cornet 3-6, 6-3, 7-5
A.K. Schmiedlova (8) – A. Sasnovich 6-4, 6-3
A. Pavlyuczenkova – M. Niculescu 7-5, 0-6, 6-4
K. Mladenovic (9) – A. Bogdan (L) 7-6(4), 6-3
D. Kasatkina (Q) – P. Kania (L) 7-5, 2-6, 6-3
A. Sevastova (Q) – O. Govortsova 7-6(2), 6-4

Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się