ATP Bazylea – Federer z tytułem

Pojedynki Nadala z Federerem, nie ważne na jakim szczeblu, zawsze wzbudzają zainteresowanie kibiców.

 Nie inaczej było dzisiaj. Rafa – w niepewnej, choć coraz lepszej formie, Roger – równy w tym sezonie, chociaż bez najważniejszych triumfów. Ten pojedynek mógł mentalnie pomóc obu. Na korcie widać też było sporą motywację jednej i drugiej strony.

            Mecz lepiej rozpoczął Szwajcar. Agresywne forehandy, atakowanie siatki i mieszanie rytmu przyniosły efekt. Chociaż zawodnicy trzymali własny serwis, to jednak Federer był stroną dominującą. Potwierdził to przełamując Hiszpana i zdobywając pierwszego set 6:3. W drugim było podobnie, chociaż Nadal widocznie podniósł poziom gry. Reprezentant Szwajcarii miał swoje okazje, których nie potrafił wykorzystać, co szybko się zemściło. Utrata serwisu doprowadziła do przegranej 5:7.

            W okresie dominacji Hiszpana taka sytuacja byłaby wyrokiem. Nie tym razem. Federer wrócił na poziom z pierwszej partii, zdobył kluczowe przełamanie i zwyciężył 6:3. Dzisiejsza dyspozycja Rogera nie świadczy o tym, że „klątwa” Nadala została złamana, ale na pewno doda Szwajcarowi pewności siebie. Tak ważnej przed turniejem mistrzów.

Źródło:

www.atpworldtour.com

Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego