ATP Finals: poczatek w grupie B

Michal
Murray Rotterdam 1

Andy Murray i Rafael Nadal udanie rozpoczęli swój udział w turnieju ATP World Tour Finals w Londynie. Od porażki rozpoczęli za to David Ferrer i Stanislas Wawrinka.

Ciekawiej zapowiadał się mecz Szwajcara z Hiszpanem. Lekkim faowrytem wydawał się być Wawrinka ponieważ w turnieju startuje z wyższym numerem. Z kolei jeśli Rafael Nadal ma dobry dzień to naprawdę ciężko go pokonać. Wawrinka się o tym przekonał. Mecz dla Szwajcara zaczął się bardzo dobrze ponieważ już w pierwszym gemie zaliczył on przełamanie. W dodatku nie przegrał ani jednego gema. Nie podziałało to motywująco na Helweta, który zaczął popełniać coraz więcej błędów. Rozkręcał się za to Hiszpan, który odrobił stratę przełamania i do ósmego gema obaj dość pewnie wygrywali swoje serwisy. Po wyrzuceniu zagrania w aut przy trzecim break-poincie Wawrinka mógł tylko cisnąć rakietą z całej siły o kort. Nadal zaliczył przełamanie i po chwili wykorzystał szansę na seta.

Początek drugiej partii to walka na break-pointy, ale obaj zawodnicy skutecznie się bronili. Pierwsze przełamanie zaliczył jednak Nadal przy pomocy Szwajcara, który popełnił podwójny błąd serwisowy. Podcięło mu to skrzydła ponieważ po chwili zrobiło się już 5-1 dla zawodnika z Majorki. Nie czekał on zbyt długo na rozstrzygnięcie meczu i zakończył spotkanie wynikiem 6-2.

W drugim meczu pierwszej kolejki w grupie B zmierzył się faworyt gospodarzy Andy Murray i Hiszpan David Ferrer. Wszyscy, którzy wątpili w profesjonalne podejście Szkota do tego turnieju ze względu na zbliżający się finał Pucharu Davisa mogli czuć się przyjemnie rozczarowani. Nie zamierza on bowiem po macoszemu potraktować Masters. Początek dla Murraya był trudny, Hiszpan zgodnie ze swoją filozofią walczył o każdą piłkę, miał też swoje szanse na przełamanie. Przez większość seta żadnemu nie udało się jednak odebrać podania rywalowi. W 10 gemie przy piłce setowej dla Szkota, Hiszpan popełnił podwójny błąd serwisowy i w ten sposób oddał seta.

W drugiej partii wyraźnie podrażniony Ferrer podkręcił tempo. Udało mu się wypracować nawet przewagę przełamania. Szkot ponownie wolniej się rozkręcał, ale z biegiem czasu przejął inicjatywę. Dogonił swojego przeciwnika w szóstym gemie notując przełamanie. Ponownie decydujące znaczenie miał dziesiąty gem. Murray zaliczył kolejnego breaka i było po sprawie. Wydaje się jednak, że Szkot nie pokazał jeszcze pełni możliwości. Czekamy więc na kolejne jego mecze.

ATP World Tour Finals- faza grupowa

Grupa B (Illie Nastase)

S. Wawrinka (4) – R. Nadal (5) 3-6, 2-6

A. Murray (2) – D. Ferrer (7) 6-4, 6-4

 

Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się