Tenis z kanapy: Let’s get ready to rumble!
Michal
Zima, mróz za oknem, z łopatą trzeba odgarniać śnieg sprzed auta? Jest bardzo prosta, ale od lat niezmiennie skuteczna metoda na radzenie sobie z zimową chandrą- AUSTRALIAN OPEN!
Kibice tenisa w środku polskiej zimy nie mają powodów do narzekania, właśnie jesteśmy na progu pierwszego tegorocznego Wielkiego Szlema. Turniej rozgrywany w Australii pozwoli nam zapomnieć o tym co za oknem, przeniesie nas bowiem w samo centrum australijskiego lata. Słońce, emocje, a na korcie piękne kobiety i sportowi herosi. Czego chcieć więcej?
Australian Open zawsze był dla mnie specjalnym turniejem. W czasach szkolnych, kiedy akurat człowiek był na zwolnieniu, z wypiekami na twarzy (niekoniecznie od gorączki) śledziłem to co się dzieje w Melbourne. Wspomnienia z dzieciństwa związane są z fantastyczną grą zawodników dzisiaj już nieco zapomnianych jak Gustavo Kuerten, Marat Safin i Marcos Baghdatis z jego świetnym występem w 2006 roku. Poza wszelką dyskusją jest osoba Króla Rogera. Wśród kobiet moje serce zdobywała Justine Henin i młoda Martina Hingis. Przed startem edycji 2016 jestem nie mniej podekscytowany.
Czego się możemy spodziewać? Mam nadzieję, że niespodziewanego! Cieszmy się niespodziankami, które na początku sezonu na pewno się zdarzą, może o taką pokusi się Jerzy Janowicz? Trzymajmy też oczywiście kciuki za Agnieszkę Radwańską, aby w końcu udanie zakończyła swoją pogoń za zwycięstwem w Szlemie. Oczywiście będzie to niezwykle trudne, ale przecież piękno sportu polega na jego nieprzewidywalności, a Isia wydaje się być w dobrej dyspozycji. Magdzie Linette życzę, żeby zagrała przeciwko Agnieszce. W rywalizacji mężczyzn liczę na to, że w końcu ktoś zakończy dominację Novaka Djokovicia. Ciągle ten sam obrazek na koniec turnieju stał się po prostu nudny. Mimo, że nie jestem fanem gry podwójnej to na pewno będę śledził to co robi niesamowita Santina. Rekord tego duetu jest bowiem niesamowity. Przede wszystkim liczę na to, że zarówno mężczyźni jak i kobiety zaprezentują nam tenis na naprawdę świetnym poziomie. Na pewno dużo informacji z Melbourne znajdziecie na łamach naszego portalu. Gotowi?
Jakie są Wasze odczucia i typy przed turniejem? Kto może najbardziej namieszać?
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny