Australian Open: Isia na szlaku zwycięstw
Michal
Kolejne zwycięstwo w Australian Open odniosła Agnieszka Radwańska. Isia już jako ostatnia z biało-czerwonych pozostała w rywalizacji w Melbourne.
W drugim meczu rywalką Krakowianki była Kanadyjka Eugenie Bouchard. Zapowiadało się na ciężką przeprawę ponieważ Genie ostatnio pokazała wzwyżkę formy.
W początkowej fazie meczu potwierdzały się obawy odnośnie wyniku. Bouchard grała bardzo dobrze i to ona jako pierwsza zaliczyła przełamanie. Stało się to w 6 gemie, po którym Radwańska przegrywała 2-4. Prawdziwą mistrzynię poznaje się jednak po tym jak wychodzi z opresji, a odpowiedź Agi była najlepsza z możliwych. 4 wygrane gemy z rzędu, odrobienie straty i wygranie seta. 48 minut pierwszej partii zapowiadał nam niezwykle długi i zacięty mecz.
Druga odsłona zaczęła się idealnie dla Radwańskiej, która już w pierwszym gemie odebrała rywalce podanie. Polka trzymała wynik w ryzach, mimo przejściowych problemów w 4 gemie. Od tej pory Kanadyjka zaczęła przypominać dlaczego zeszły sezon był dla niej pasmem porażek. Niezliczone błędy sprawiły, że straciła podanie w 7 gemie i jej sytuacja stała się opłakana. Podjęła jeszcze walkę w ósmym rozdaniu, ale Polka nie dała sobie wydrzeć awansu do trzeciej rundy.
Bouchard popełniła aż 37 niewymuszonych błędów przy tylko 12 takich zagraniach Polki. Z taką rywalką tyle pomyłek może oznaczać tylko porażkę.
Genie jak na tak wczesny etap turnieju to bardzo trudna przeciwniczka. Cieszę się, że wygrałam w dwóch setach – podsumowała spotkanie Agnieszka Radwańska.
Australian Open- druga runda gry pojedynczej:
A. Radwańska (4) – E. Bouchard 6-4, 6-2
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny