ATP Buenos Aires – poszkodowany Ferrer
admin
Hiszpański tenisista miał wyjątkowego pecha. Z powodu opadów deszczu przełożono jego ćwierćfinałowy pojedynek z Pablo Cuevasem na kolejny dzień, co oznaczało, że zwycięzca będzie musiał zagrać dwa mecze. Ferrer startował z przewagą 4-2 i ją utrzymał, zamykając pierwszego seta 6:4. W drugim niespodziewanie przegrał aż 1:6 i Urugwajczyk wrócił na chwilę do gry. W trzecim secie przełamanie na korzyść turniejowej „dwójki” wystarczyło do zwycięstwa 6:3 i awansu do półfinału, który miał się odbyć za kilka godzin.
Ta sytuacja na pewno nie była zbyt komfortowa, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę defensywny styl gry Ferrera. W starciu z Nicolasem Almagro niestety zabrakło mu sił, żeby podjąć walkę. Młodszy Hiszpan obronił wszystkie pięć break pointów i doskonale wykorzystał nadarzające się okazje. Dwukrotnie przełamał Ferrera, co dało mu zwycięstwo w setach i ostatecznie całym pojedynku 7:5, 6:4.
Niespodzianką, która powoli staje się stałym obrazkiem tego sezonu, jest odpadnięcie Rafy Nadala. Hiszpan nie grał przekonująco w tej imprezie, ale obecność w finale wydawała się niezagrożona. Tymczasem Dominic Thiem pokrzyżował te plany, co jest o tyle zaskakujące ze względu na wolną nawierzchnię ceglaną. Obaj tenisiści zaliczyli taką samą ilość przełamań – po trzy. Trzeba podkreślić, że pojedynek był bardzo wyrównany, jednak lekką przewagę, dającą triumf, osiągnął Austriak. Thiem wygrał pierwszego seta, po czym stracił prowadzenie. W decydującej partii doszło do tie-breake’a zdobytego przez młodszego tenisistę. Thiem zwyciężył 6:4, 4:6, 7:6, meldując się w finale imprezy.
Źródło:
www.atpworldtour.com
Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego