WTA Doha: Rzeź trwa
Michal
Rzeź faworytek turnieju w Dubaju ani myśli się zatrzymywać. Kolejne rozstawione zawodniczki żegnają się z rogrywkami.
Pierwszą niespodziankę w trzeciej rundzie sprawiła Jelena Ostapenko. Łotyszka wyeliminowała bowiem Petrę Kvitovą. Czeszka z trudem, ale wygrała jednak pierwszą partię. Kolejne dwie to już jednak męki faworyzowanej zawodniczki i świetna gra Ostapenko. W efekcie dwa łatwo wygrane sety zaprowadziły Jelenę do ćwierćfinału.
Zmierzy się w nim z rewelacyjną Saisai Zheng. Pogromczyni Andżeliki Kerber tym razem nie wyeliminowała kolejnej rozstawionej zawodniczki, ale trudno powiedzieć, żeby w starciu z Eugenie Bouchard należała do faworytek. W pierwszej partii młoda Kanadyjka nie wykorzystała prowadzenia 5-3 i przegrała seta w tie-breaku. W drugiej partii dwukronie nie utrzymała serwisu i odpadła z turnieju. Zheng odniosła wielki sukces, a przy okazji zepsuła Genie świętowanie 22 urodzin.
Dwa wygrane mecze to był szczyt katarskich możliwości Karoliny Woźniackiej. Po bardzo długiej batalii (mecz trwał prawie 2h40min) jej pogromczynią okazała się fenomenalna Jelena Wesnina, która do turnieju przebijała się przez eliminację. Dwie pierwsze partie to przełamania w samej końcówce najpierw na konto Rosjanki, a w rewanżu Dunki. W decydującej partii więcej sił zachowała jednak kwalifikantka, która seta zakończyła w 9 gemach.
Nie zawiodły za to Hiszpanki. Zarówno Garbine Muguruza jak i Carla Suarez pewnie wygrały swoje mecze. Zawodniczka z Barcelony mierzyła się z Timeą Babos i wygrała 6-2, 7-5, a jej rodaczka odprawiła imienniczkę Węgierki- Bacsinszky 6-2, 6-2. Mecz Suarez nie był jednak tak jednostronny jak pokazuje to wynik. Oglądaliśmy bowiem wiele zaciętych setów, które równie dobrze mogły zakończyć się po myśli Szwajcarki.
Stawkę ćwierćfinalistek uzupełniły Roberta Vinci, która będzie kolejną rywalką Agnieszki Radwańskiej oraz Andrea Petković po pokonaniu Coco Vandeweghe.
WTA Doha- trzecia runda gry pojedynczej:
Jelena Ostapenko (Łotwa) – Petra Kvitova (Czechy, 5) 5:7, 6:2, 6:1
Saisai Zheng (Chiny) – Eugenie Bouchard (Kanada, WC) 7:6(1), 6:1
Jelena Wiesnina (Rosja, Q) – Karolina Woźniacka (Dania, 13) 7:5, 5:7, 6:3
Carla Suarez (Hiszpania, 8) – Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 11) 6:2, 6:2
Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) – Timea Babos (Węgry) 6:2, 7:5
Roberta Vinci (Włochy, 9) – Cagla Buyukakcay 7:5, 6:1
Andrea Petković (Niemcy) – Coco Vandeweghe (USA) 6:3, 6:4
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny