Davis Cup: gra Grupa Światowa
Michal
Podczas rozgrywek Pucharu Davisa w Grupie Światowej rozgrywane jest osiem spotkań. W większości z nich rywalizacja jest zacięta. Niespodziewany przebieg ma na razie mecz w Belgradzie.
Po pierwszym dniu remisowo było w Birmingham. Obrońcy tytułu z Wielkiej Brytanii mierzą się z Japonią. W pierwszym meczu lider gospodarzy Andy Murray nie miał problemu z pokonaniem Taro Daniela. Japończyk ugrał w całym meczu tylko 5 gemów. W drugim starciu nie zawiódł za to lider Samurajów. Kei Nishikori w trzech setach pokonał Daniela Evansa chociaż zwycięstwo nie przyszło mu łatwo, a cały każdy z setów był wyrównany. W grze deblowej nie zawiedli bracia Murrayowie, którzy po trzech setach wyprowadzili swoją drużynę na prowadzenie 2-1. Jutrzejszy szlagier między Andy Murrayem, a Nishikorim zapowiada się niezwykle interesująco.
Wielka Brytania – Japonia 2-1
A. Murray – T. Daniel 6-1, 6-3, 6-1
D. Evans – K. Nishikori 3-6, 5-7, 6-7(3)
A. Murray/J. Murray – Y. Nishioka/Y. Uchiyama 6-3, 6-2, 6-4
Po dwóch grach singlowych w komfortowej sytuacji są Francuzi. W meczu z Kanadyjczykami prowadzą oni bowiem 2-0. Na mecz w Gwadelupie zawodnicy z Ameryki Północnej nie mogli wystawić lidera swojej drużyny Milosa Raonica i ten brak był bardzo widoczny. W pierwszym spotkaniu Gael Monfils podejmował Franka Dancevica. Spotkanie 17 rakiety świata z zawodnikiem z połowy trzeciej setki było jednostronne i szybko się zakończyło. Również Vasek Pospisil nie był w stanie pokonać swojego francuskiego przeciwnika. Gilles Simon ograł go w trzech partiach. Francuzi już dzisiaj mogą sobie zapewnić awans do kolejnej rundy. Mają bardzo mocny skład i będą jednym z faworytów całego Pucharu.
Francja – Kanada 2-0
G. Monfils – F. Dancevic 6-3, 6-1, 6-3
G. Simon – V. Pospisil 7-5, 6-3, 6-3
Ciekawie rozwija się mecz pomiędzy Niemcami, a Czechami. W Hannowerze kibice mogli oglądać już trzy bardzo zacięte pojedynki. Ku ich rozpaczy na razie bliżej zwycięstwa są Czesi. W pierwszym spotkaniu nie zawiódł lider Niemców- Phillip Kohlschreiber po pięciu setach pokonał ostatecznie Lukasa Rosola. Później w jeszcze bardziej zaciętym pojedynku niemiecka nadzieje Alexander Zverev uległ dużo bardziej doświadczonemu Tomasowi Berdychowi. Siódmy zawodnik rankingu musiał wznieść się na wyżyny, żeby wyrównać stan meczu. Pojedynek deblowy trwał tylko trzy sety. Nie oznacza to jednak, że Berdych i Radek Stepanek mieli łatwą przeprawę z Kohlschreiberem i Phillipem Petzschnerem.
Niemcy – Czechy 1-2
P. Kohlschreiber – L. Rosol 3-6, 6-3, 6-4, 2-6, 6-3
A. Zverev – Tomas Berdych 6-7(6), 6-1, 6-4, 6-7(5), 4-6
P. Kohlschreiber/P. Petzschner – T. Berdych/R. Stepanek 6-7(7), 5-7, 4-6
Nieoczekiwanie pod ścianą znaleźli się Serbowie. Występujący w najmocniejszym składzie zawodnicy z Bałkanów przegrywają z Kazachstanem. Zgodnie z planem zakończyło się pierwsze starcie pomiędzy Novakiem Djokoviciem, a Aleksandrem Nedovyesovem. Lider rankingu nie pozostawił rywalowi złudzeń wygrywając łatwo w trzech setach. Zawiódł za to Victor Troicki. Druga rakieta Serbii sensacyjnie uległ Mikailovi Kukushkinovi. Klasyfikowany na 79 miejscu Kazach po trzech setach wyrównał stan meczu. Jeszcze bardziej sensacyjnie zrobiło się po meczu deblowym. Superduet Nenad Zimonjic/Novak Djokovic w trzech setach polegli z parą Nedovyesov/Andrey Golubyev. Los meczu rozstrzygnie się zapewnie w ostatniej grze singlowej między Troickim, a Nedovyesovem bo Djokovic nie ma prawa przegrać z Golubyevem.
Serbia- Kazachstan 1-2
N. Djokovic – A. Nedovyesov 6-1, 6-2, 6-3
V. Troicki – M. Kukushkin 5-7, 2-6, 4-6
N. Djokovic/N. Zimonjic – A. Golubyev/A. Nedovyesov 3-6, 6-7(3), 5-7
Autor: Michał Buczek-Redaktor Naczelny