WTA Indian Wells: kapitalny mecz Radwańskiej
Michal
W drodze po awans do półfinału Indian Wells i drugiego miejsca w rankingu Agnieszka Radwańska musiała zmierzyć się z zawsze groźną Petrą Kvitovą.
Mecz ten był świetną reklamą tenisa ponieważ obfitował w wiele zwrotów akcji. Pierwszy set był przystawką przed emocjami w dalszej części meczu. Pierwsze dwa gemy zakończyły się wygranymi serwujących. Taki stan rzeczy postanowiła przerwać Polka, która wrzuciła zdecydowanie wyższy bieg i odjechała rywalce na 5-1. Kvitova nie dała rady odrobić takiej straty i przegrała tę partię 2-6.
Drugi set był prawdziwym dreszczowcem i roller-coasterem jak z najlepszego parku rozrywki. Od samego początku przełamanie wisiało w powietrzu. Agnieszce nie udało się jednak złamać serwisu rywalki, a sama niestety oddała podanie w czwartym gemie. Radwańska jednak szybko zniwelowała przewagę Kvitovej i set rozpoczynał się niemal od początku. Niestety Czeszka ponownie odebrała Isi atut serwisu, a po chwili wyszła na prowadzenie 5-2. Wydawało się, że jest już po secie i trzeba będzie rozgrywać kolejną partię. No właśnie…wydawało się. Radwańska zaliczyła bowiem kapitalny come back złożony z trzech wygranych gemów z rzędu i na tablicy wyników pojawił się wynik remisowy 5-5. Nerwowa końcówka nie przyniosła rozwiązania i o wszystkim zdecydować musiał tie-break. Przebieg tej partii wskazywał, że Polka nie ma szans do niego doprowadzić, ale piękno sportu zwyciężyło. 13 gem w drugim secie był popisem Krakowianki. Szybko objęła ona prowadzenie 4-0, ale pozwoliła sobie na moment dekoncentracji i Kvitova zmniejszyła straty na 4-2. Polska zawodniczka kontrolowała jednak przebieg rozgrywki i za chwilę mogła cieszyć się ze zwycięstwa.
Wygrana nad Petrą Kvitovą oznacza, że Agnieszka oczywiście awansowała do półfinału turnieju w Kaliforni, w którym zmierzy się z Sereną Williams, albo Simoną Halep. Pozwoliło jej także na awansowanie na drugą pozycję w rankingu WTA. Ostatni raz tak wysoko Isia znajdowała się w sierpniu 2012 roku.
WTA Indian Wells: ćwierćfinał gry pojedynczej:
A. Radwańska (3) – P. Kvitova (8) 6+2, 7-6(3)
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny