WTA Rzym: amerykański finał
Michal
Turniej Premier Mandatory w Rzymie na pewno wygra Amerykanka. W finale zagrają bowiem dwie zawodniczki z tego kraju.
Dość niespodziewanie miejsce w finale wywalczyła Madison Keys. 21-latka nie była faworytką w starciu z rozstawioną z „3″ Garbine Muguruzą. Tego dnia głównym aktorem zawodów postanowił zostać jednak deszcz, którego obfite opady spowodowały solidne opóźnienie meczu. Udało się rozpocząć i lepiej w rytm weszła Keys, która prowadziła 3-1. Hiszpanka odrobiła jednak stratę i po raz kolejny zaczął padać deszcz. O losach wznowionego seta zadecydował tie-break, który lepiej ułożył się dla Amerykanki bowiem zawodniczka z Barcelony popełniła dwa podwójne błędy serwisowe. Prosty błąd Hiszpanki zadecydował o losach drugiej partii i całego meczu. W siódmym gemie Muguruza wyrzuciła łatwą piłkę poza kort i dała się przełamać. Był to jedyny break tego seta oznaczający zwycięstwo Madison Keys i jej awans do finału. Hiszpanka straciła tym samym szansę na wyprzedzenie w rankingu Agnieszki Radwańskiej.
W ostatecznej rozgrywce poprzeczka będzie zawieszona najwyżej jak tylko można. Rywalką Keys będzie bowiem Serena Williams. Doświadczona zawodniczka miała w pierwszym secie sporo problemów z Iriną-Camelią Begu. Rumunka odebrała dwukrotnie serwis liderce rankingu. Na jej nieszczęście sama trzykrotnie została przełamana, w tym raz w ostatnim gemie seta. Druga partia zaczęła się perfekcyjnie dla Begu. Przełamała Serenę w pierwszym gemie. Były to jednak miłe złego początki ponieważ było to już ostatnie zwycięstwo gemowe Rumunki w tym meczu. Williams wygrała 6 gemów z rzędu i awansowała do swojego trzeciego finału w tym roku.
WTA Rzym- półfinał gry pojedynczej:
M. Keys – G. Muguruza (3) 7-6(5), 6-4
S. Williams (1) – I-C. Begu 6-4, 6-4
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny