Wimbledon – pierwsza runda zakończona, Murray spokojnie
admin
Zawodnicy z dolnej części drabinki mieli sporego pecha – niektórzy aż trzy razy wychodzili na kort, żeby kończyć swoje mecze. Mikhail Youzhny wyeliminował Horacio Zeballosa. Rosjanin zakończył pojedynek wynikiem 6:4, 6:4, 3:6, 6:1. Zwyciężył Donald Young. Leonardo Mayer uległ ostatecznie 4:6, 5:7, 6:3, 3:6. Przerwa nie pomogła Marcosowi Baghdatisowi. John Isner odprawił go w trzech setach 7:6, 7:6, 6:3. Piątego seta musieli dokończyć Albano Olivetti i Mathew Barton. Ostatecznie 6:7, 7:6, 6:3, 6:7, 14:12 wygrał Australijczyk. Federico Delbonis oraz Fabio Fognini przerwali przy stanie 4:6, 6:1, 1:4, ale Włoch stracił przewagę i przegrał trzeciego seta 6:7. Pozostałe zamknął jednak wynikiem 6:2, 6:3. Wygrał też Lucas Pouille. Marius Copil nie dał mu rady, przegrywając 4:6, 6:4, 4:6, 1:6.
Bardzo szybko awansował Andy Murray. Szkot walczy z Yen-Hsun Lu, chociaż słowo walka niezbyt tu pasuje. Rywal ugrał zaledwie sześć gemów, siedmiokrotnie tracąc podanie. Murray całkowicie zdeklasował przeciwnika, popełnił zaledwie dwanaście niewymuszonych błędów, co dało mu zwycięstwo 6:3, 6:2, 6:1.
Sporą niespodzianką jest odpadnięcie Dominica Thiema. Młody Austriak dobrze wszedł w turniej, ale dzisiaj uległ Jiriemu Vesely’emu. Czech wykorzystał swoje okazje w tie-breake’ach i pokonał rywala 7:6(7-4), 7:6(7-5), 7:6(7-3). Bez gry awansował Roberto Bautista Agut. Mikhail Kukushkin poddał pojedynek walkowerem. Bernard Tomic przez dwa pierwsze sety potrafił wejść na dobry poziom w kluczowych momentach. Radu Albot rozgrywał jednak bardzo solidne spotkanie i pozostawił po sobie świetne wrażenie, pomimo porażki. Australijczyk triumfował 7:6, 6:3, 6:7, 6:3.
Jao Sousa zwyciężył w starciu z Dennisem Novikovem. Mecz zakończył się wynikiem 6:4, 6:4, 3:6, 6:4. Albert Ramos Vinolas, z trudem, pokonał Victora Troickiego. Pojedynek trwał niemal trzy godziny i zakończył się na korzyść Hiszpana 3:6, 6:3, 6:3, 2:6, 6:3. John Millman pokonał w trzech setach Benoita Paire’a. Franczu uległ 6:7, 3:6, 6:4, 2:6. Richard Gasquet odprawił Marcela Granollersa 4:6, 7:5, 6:3, 6:1.
Źródło:
www.wimbledon.org
Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego