Wimbledon – Murray po raz drugi
admin
Szkot sprawił swojej publiczności prezent w postaci kolejnego w karierze wielkoszlemowego triumfu. Chociaż pojedynek z Milosem Raonicem zamknął się w trzech setach, nie było to dla światowej „dwójki” łatwe starcie. Kanadyjczyk tylko raz dał się przełamać i zaprezentował ładną, agresywną grę. W sumie 74 razy był przy siatce, wygrywając 62% punktów. To owocowało wieloma widowiskowymi akcjami, w których jednak Andy popisywał się kapitalnymi minięciami.
Plan Raonica był prosty – maksymalne skracanie wymian oraz ciągłe ataki na rywala. Jednak Murray rozgrywał mecz poza zasięgiem przeciwnika. Przewidywanie zagrań Kanadyjczyka, czytanie gry, odpowiedni dobór środków, mieszanie tempem akcji – to wszystko zgrało się dziś w jeden, perfekcyjny, występ Szkota. Andy bronił jedynie dwóch break pointów, w trzecim secie – oba obronił, nie pozostawiając cienia szansy przy swoich gemach serwisowych. Zwycięstwo 6:4, 7:6, 7:6 było w pełni zasłużone.
Źródło:
www.wimbledon.com
autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego