Davis Cup: Tsonga załatwił sprawę

Michal
SONY DSC

Po dwóch dniach rywalizacji w Trzyńcu mieliśmy prowadzenie Francuzów 1-2. Gospodarze nie zamierzali jednak składać broni.

Sytuacja w tym meczu sprawiła, że Czesi stanęli pod ścianą. W pojedynku przegranych z piątku Jiri Vesely musiał pokonać znacznie wyżej notowanego Jo-Wilfrieda Tsongę. Francuzi z kolei chcieli zakończyć rywalizację bez konieczności rozgrywania piątego spotkania. Początek meczu to szybkie zwycięstwa serwujących, ale prędzej czy później maszynki do serwowania musiały się zaciąć. Nieoczekiwanie zgrzyt nastąpił w tej francuskiej i Czesi wyszli na prowadzenie w meczu ponieważ przez całego pierwszego seta Vesely świetnie podawał. Tsonga miał tylko dwie szanse na breaka, ale nie udało mu się ich wykorzystać.

W drugim secie nadal karty rozdawał serwis. Tym razem to faworyzowany Tsonga miał więcej szans na przełamanie, ale Vesely za każdym razem się bronił. Doszło więc do tie-breaka. Czech całkowicie się w nim pogubił. Sprezentował rywalowi dwa punkty podwójnymi błędami serwisowymi, a „Jowil” pewnie wygrywał swoje punkty serwisowe. Przy zmianie stron na tablicy widniał wynik 1-5. Francuz zakończył seta przy drugiej okazji.

W trzeciej partii Tsonga od początku polował na przełamanie. Przez pierwsze trzy gemy serwisowe Vesely skutecznie odpierał ataki rywala, ale za czwartym podejściem skapitulował i Francuz zaliczył pierwszego tego dnia breaka. Zawodnik Trójkolorowych dopiero zaczął się rozkręcać. Raz po raz raczył kibiców świetnymi zagraniami. trafiając w linie. Vesely nie był w stanie odpowiedzieć i Francja wyszła na prowadzenie 1-2, a to oznaczało, że była jednego seta od półfinału.

W czwartej partii obaj gracze pewnie wygrywali swoje podania. Ta serwisowa sielanka trwała do 7 gema. Wtedy to w najdłuższej rozgrywce tego seta mieliśmy w końcu emocje. Wszystko póki co zakończyło się zgodnie z planem. Tsonga, który ciągle pewnie wygrywał swoje serwisy zadał w końcu decydujący cios. Moment wybrał najlepszy ponieważ breaka zaliczył w 11 gemie. Po chwili po profesorsku rozegrał swój serwis i Francja mogła się cieszyć z awansu do półfinału Davis Cup 2016.

W następnej rundzie Trójkolorowi zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi lub Chorwacją. Rozstrzygnięcie tego meczu dzisiaj w nocy.

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się