WTA Montreal: Niespodzianek ciąg dalszy
Dawid Biskup
Za nami czwarty dzień imprezy w Montrealu. W górnej części drabinki pań ponownie byliśmy świadkami kilku niespodzianek.
Główna gwiazda gospodarzy, Eugenie Bouchard w spotkaniu o ćwierćfinał rywalizowała z Słowaczką, Kristiną Kucovą. Pierwszy set szedł po myśli Kanadyjki. Bardzo szybko odebrała podanie rywalki, kończąc partię przy własnym serwisie, wynikiem 6:3. Wydawać by się mogło, że nic złego reprezentantce gospodarzy już nie grozi. A jednak. Mniej doświadczona tenisistka w kolejnym gemach pokazywała swoją przewagę, zwłaszcza jeśli chodzi o stronę mentalną. Następne odsłony padły jej łupem, kolejno 6:4 6:3 i to ona mogła się cieszyć z awansu do pierwszego ćwierćfinału tej rangi w karierze. W nim zmierzy się z Brytyjką, Johanną Kontą, która okazała się lepsza od Amerykanki, Varvary Lepchenko.
Venus Williams to kolejna zawodniczka z TOP8, której nie udało się awansować do fazy pucharowej. Reprezentantka USA nie znalazła patentu na rodaczkę, Madison Keys, ulegając w trzech setach 1:6 7:6 3:6. W 1/4 finału finalistka tegorocznego turnieju w Rzymie zmierzy się z pogromczynią Agnieszki Radwańskiej, Anastasią Pavlyuchenkovą.
WTA Montreal: Wyniki: 3 runda:
J.Konta (15) – V.Lepchenko 6:3 6:2
K.Kucova – E.Bouchard 3:6 6:4 6:3
M.Keys (10) – V.Williams (6) 6:1 6:7 6:3
Autor: Dawid Biskup