US Open – mistrzowski Wawrinka

    Szwajcar zdobył swój trzeci wielkoszlemowy tytuł. Faworytem starcia był oczywiście Novak Djokovic, który dodatkowo spędził na korcie o wiele mniej czasu od swojego przeciwnika. Drabinka idealnie ułożyła się dla Serba, z kolei Stan tracił sety i po drodze bronił nawet piłki meczowej, która wyrzuciłaby go z imprezy już w trzeciej rundzie.

            W pierwszym secie Novak szybko przełamał i wyszedł na spore prowadzenie. Wawrinka potrafił jednak odrobić straty, doprowadzając do tie-breake’a, ale ugrał w nim zaledwie jeden punkt. W tym momencie przebieg finału mógł rozczarowywać, ponieważ w grze dominowały niewymuszone błędy. Oczywiście, Djokovic rewelacyjnie się bronił, świetnie wybierał też momenty przyspieszenia. Wawrinka miał problemy z ustabilizowaniem serwisu. Ale walczył.

            Z kolejnymi piłkami stawało się jasne, że wygra tenisista, który lepiej zagra przy serwisie rywala. Lider rankingu miał aż 17 szans, żeby przełamać rywala, ale wykorzystał jedynie 3 okazje. Szwajcar zdobył 6 gemów serwisowych Novaka. Co ciekawe, z biegiem czasu to Stan lepiej się bronił, wygrywając niemal beznadziejne piłki. Do tego doszły jeszcze kurcze oraz problemy ze stopą Djokovica, wyraźnie utrudniające mu grę. Stan pokazał, że kiedy gra w finale, jest bezlitosny. Po chwilowej zadyszce wytrzymał mentalnie, zwyciężając 6:7, 6:4, 7:5, 6:3.

Źródło:

www.usopen.org