ATP Bazylea – słaby dzień faworytów

  Już w pierwszej rundzie z turniejem pożegnali się Milos Raonic i Grigor Dimitrov. Mimo wszystko, od tenisistów tej rangi, należy oczekiwać więcej. Kanadyjczyk nie poradził sobie z Gillesem Mullerem, chociaż dobrze rozpoczął starcie. Co dziwne – zawiódł go kluczowy element, czyli serwis. Raonic Nie trafiał często pierwszym podaniem, a po drugim wygrał zaledwie 39% punktów. Muller również nie był zbyt regularny w tym elemencie, ale zanotował jedynie dwa break pointy, raz tracąc serwis. Trzy razy odegrał się jednak na rywalu. Kanadyjczyk po zdobyciu pierwszego seta 6:3 poległ w kolejnych 3:6, 3:6.

            Podobnie Dimitrov. Ricardas Berankis potrafił wyjść z opresji i podniósł się po trudnej pierwszej partii, triumfując 6:7, 6:4, 6:4. Awansował za to Stan Wawrinka, chociaż Szwajcar również nie ustrzegł się wpadki. Zamknął jednak pojedynek z Marco Chiudinellim 6:7, 6:1, 6:4. David Goffin poradził sobie z Marcosem Baghdatisem, zwyciężając 6:4, 7:6. Marcel Granollers pokonał 6:3, 3:6, 6:2 Henri Laaksonena. Paolo Lorenzi triumfował 6:4, 7:6 w starciu z Nicolasem Mahutem. Florian Mayer wyeliminował innego Francuza – Benoit Paire’a. Niemiec wygrał 6:1, 6:7, 6:4.

Źródło:

www.atpworldtour.com

Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego