Plotki i domysły wokół nowej rakiety Nadala
admin
Okres po sezonie sprzyja próbom oraz testom nowych rozwiązań, również jeśli chodzi o sprzęt. Tenisiści często sprawdzają, czy zmiany pomogą im w osiągnięciu zakładanych efektów. Kiedy jednak chodzi o Rafę Nadala, sprawa zaraz urasta do poważnej rangi.
Nie od dziś wiadomo, że Hiszpan jest niemal nierozerwalnie związany z Babolatem. Kwestię, jakim modelem faktycznie gra Rafa zostawiamy teraz na boku. Podczas treningu Nadal testował jednak wyczernioną rakietę bez żadnego malowania czy loga. Fan, który obserwował sesję podał zaskakującą informację, że to rama Heada. Tyle wystarczyło, by pojawiły się różne domysły.
Po kilku chwilach Hiszpan wrócił do tradycyjnego Babolata. Manager Rafy podał z kolei informację, że testy dotyczyły prototypów otrzymanych od obecnego sponsora i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ciekawe jest jednak, że obecny na treningu fan skojarzył rakietę z Headem. Mimo wszystko wprawne oko jest w stanie wychwycić różnice w geometriach ram. Druga rzecz – kontrakt Nadala z Babolatem wygasa właśnie w 2017 roku.
Na ten moment nie ma co szukać sensacji – testowanie rakiet po sezonie jest normalne wśród zawodowców. Niewątpliwie jednak gdyby Nadal rzeczywiście zmienił sprzęt, byłaby to ogromna sensacja w tenisowym świecie. Rafa i Babolat to przecież widok wręcz naturalny. Teraz musi nam wystarczyć zapewnienie managera, że na żadne zmiany się nie zanosi.
Źródła:
www.tennisner.net
www.tennisworldusa.org
Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego