Agnieszka Radwańska w czołówce kontrolowanych zawodniczek

Michal
radwanska indian wells

ITF opublikował właśnie listę zawierającą dane dotyczące kontroli antydopingowych, którym w 2016 roku poddani zostali tenisiści. Agnieszka Radwańska znalazła się w ścisłej czołówce.

Z analizy zamieszczonego dokumentu wynika, że Isia znalazła się w gronie dwudziestu ośmiu zawodników kontrolowanych co najmniej jedenastokrotnie. Polska zawodniczka została poddana testom antydopingowym poza turniejami przynajmniej 7 razy, a podczas turniejów od 4-6 razy. Ta liczba z pewnością jest wyższa, ponieważ raport opublikowany przez ITF nie obejmuje testów wykonywanych podczas igrzysk olimpijskich oraz tych zlecanych przez narodowe agencje antydopingowe.

Oprócz krakowianki wzmożone kontrole objęły Serenę i Venus Williams, Andżelikę Kerber, a także zawieszoną za stosowanie meldonium Marię Szarapową. Wśród mężczyzn zwiększoną kuratelą objęci zostali Andy Murray, Novak Djokovic, Rafael Nadal, Stan Wawrinka, Milos Raonic oraz pauzujący przez kilka miesięcy Roger Federer. Jak widać Agnieszka Radwańska znalazła się w wyśmienitym gronie i wypada jej życzyć, by w 2017 roku równie często była poddawana testom antydopingowym, bo jak widać świadczy to o klasie zawodnika.

Ciekawostką jest to, że kontrole nie ominęły Flavii Pennetty, która w 2015 roku zakończyła sportową karierę. Włoszka nadal pojawiała się w zestawieniu WTA, więc traktowana była tak samo, jak czynne tenisowo koleżanki.

Od pewnego czasu Międzynarodowa Federacja Tenisowa ITF dumnie oznajmia sukcesywny wzrost przeprowadzanych wśród zawodników testów antydopingowych. W 2016 roku pobrano 4899 próbek, z czego 2215 stanowiły te pobrane od kobiet, a 2684 od mężczyzn. W porównaniu z rokiem 2015 nastąpił przyrost o 464 testy. Zawodnicy często narzekają na uciążliwość kontroli, ale jeśli dzięki temu doping z aren tenisowych zostanie wyeliminowany, to chyba będą to mogli uznać za wspólny sukces. Zresztą wygląda na to, że tenis jest i tak jedną z najbardziej „czystych” dyscyplin sportowych i oby tak pozostało.

Autor: Anna Wasyliszyn

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się