Agnieszka Radwańska spotkała się z kibicami w Warszawie

W warszawskim butiku Hour Passion Agnieszka Radwańska skorzystała z zaproszenia marki Rado i wzięła udział w specjalnym brefingu. Podczas spotkania każdy z zaproszonych gości mógł porozmawiać z naszą najlepszą tenisistką, która chętnie także pozowała do zdjęć i rozdała mnóstwo autografów. Wypowiedziała się także na bieżące, tenisowe tematy.

Agnieszka Radwańska od trzech lat jest ambasadorką marki Rado, która produkuje ekskluzywne zegarki. Firma w swojej polityce skupia się na tym, żeby zegarek towarzyszył jego właścicielowi przez całe życie. Możliwe to ma być dzięki zastosowaniu precyzyjnych mechanizmów i osiągnięciu wyjątkowej odporności na zarysowania i uszkodzenia. Jeden z zegarków nosi nazwę właśnie na cześć ósmej aktualnie tenisistki świata. Isia została właścicielką urządzenia oznaczonego numerem 63 na cześć daty jej urodzin (6 marca). Podczas spotkania można było kupić ostatnią sztukę z limitowanej kolekcji.  Wykorzystując przerwę w startach Polki, przedstawiciele marki postanowili zaprosić ją na specjalne spotkanie w warszawskim butiku Hour Passion. Agnieszka rzadko ma okazję spotkać się polskimi kibicami więc jej obecność spotkała się z dużym zainteresowaniem. Dodatkowo zamknięta forma spotkania oraz lokalizacja dawały odczucie, że jest to spotkanie wyjątkowe co potwierdził przygotowany catering oraz symboliczna lampka wina.

Najlepsza polska tenisistka nie wykręcała się od odpowiedzi nawet na najtrudniejsze pytania padające z sali. „Dzikie karty dla Marii Szarapowej to indywidualne decyzje organizatorów, ale jeśli zależałoby to ode mnie to na pewno nigdy by jej nie dostała. Zgadzam się z Andy Murrayem, że takie przepustki powinny być przeznaczone dla zawodników wracających po kontuzji” . Isia prawie bezbłędnie przewidziała to, że spotka się z Maszą już na początku turnieju w Stuttgarcie. „Znając życie spotkamy się już w pierwszej rundzie”. Ostatecznie do tego starcia może dojść w drugiej serii gier jeśli obie pokonają swoje rywalki. Radwańska poruszyła też temat ciąży Sereny Williams. „Nie byłam zaskoczona tą informacją. Wśród dziewczyn przeczuwałyśmy, że coś może być na rzeczy po tym jak wycofała się z udziału w Miami Open. To turniej, w którym zawsze występuje i maksymalnie się na nim koncentruje. Oczywiście bardzo jej gratuluję.

Po serii pytań Agnieszka bardzo cierpliwie podpisywała kibicom różne gadżety, a także z uśmiechem na ustach pozowała do wspólnych zdjęć nie uciekając też przed tymi robionymi „z rąsi”.

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny