WTA Rzym: Svitolina triumfuje
MichalElina Svitolina po raz kolejny potwierdziła swoją wysoką dyspozycję w 2017 roku. Wygrywając turniej w Rzymie zdobyła swój czwarty w tym roku tytuł.
Faworytką finału wydawała się jednak być Simona Halep. Rumunka jak dotąd wygrała wszystkie tegoroczne mecze na mączce zdobywając tytuł w Madrycie. Elina Svitolina pokazała jednak, że ten rok może należeć do niej.
W mecz lepiej weszła faworyzowana zawodniczka z Constanty. Narzuciła swój styl gry i jej przewaga była widoczna. Początkowo nie przekładało się to na przełamania, ale była to tylko kwestia czasu. Halep wyszła na 5-2, ale nie był to koniec emocji w tym secie. Rumunka w jednej z akcji podkręciła nogę i akcja ta miała wpływ na cały mecz. Zdekoncentrowana tym zajściem Simona zaczęła tracić punkty i gemy. Uspokoiła się dopiero po wizycie swojego trenera po 9 gemie. Pomogło jej to na tyle, że wygrała partię otwarcia.
Później jednak do głosu zaczęła dochodzić Elina Svitolina. Nie przeszkodziło jej nawet szybkie przełamanie bowiem po chwili zdołała odrobić straty. Ukrainka poszła za ciosem i zdołała objąć prowadzenie z breakiem. Halep dogoniła rywalkę, ale kontuzjowana kostka coraz mocniej jej dokuczała. Od stanu 5-5 gemy zdobywała już tylko turniejowa „8″ i w meczu był remis.
Trzeci set upłynął pod znakiem zmagań szóstej rozstawionej z kontuzją. Rumunka walczyła, ale Svitolina szybko zbudowała przewagę 5-0. Honorowy gem powędrował jeszcze na konto Halep, ale w 7 gemie, przy trzeciej okazji Ukrainka zakończyła to starcie. W nagrodę powróci dzisiaj do TOP 10. Będzie zajmowała najwyższe w swojej karierze 6 miejsce. Jej przeciwniczka nie wykorzystała okazji do wskoczenia na podium i pozostała na 4 pozycji. Teraz przed oboma zawodniczkami start w Roland Garros.
WTA Rzym – finał gry pojedynczej:
E. Svitolina (8) – S. Halep (6) 4-6, 7-5, 6-1
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny