Wimbledon: zwycięski maraton Radwańskiej
MichalAgnieszka Radwańska zafundowała sobie i swoim kibicom prawdziwy maraton. Po trzech godzinach walki awansowała jednak do trzeciej rundy Wimbledonu.
W meczu z Christiną McHale wszystkie argumenty zdawały się być po stronie Agnieszki Radwańskiej. Amerykanka na Wimbledonie nigdy nie awansowała dalej niż do drugiej rundy. Tym razem postanowiła jednak zrobić wszystko, żeby poprawić swoje najlepsze osiągnięcie. W pierwszym secie uwagę zwracał przede wszystkim świetny serwis Christiny i jej agresywna gra. O dziwo popełniała też stosunkowo mało błędów. Agnieszka grała jednak bardzo pewnie, spokojnie utrzymując swoje serwisy. Kiedy wydawało się, że Isia lada moment przełamanie rywalkę, to straciła serwis w samej końcówce. Zabrakło czasu na odrobienie strat i żeby wygrać Radwańska potrzebowała trzysetowego maratonu.
W drugim secie nie było powtórki z meczu z Janković kiedy to Polka spokojnie odjechała swojej rywalce niczym Pendolino Przewozom Regionalnym. McHale dalej grała na świetnym poziomie, ale przytrafił jej się moment słabości i przegrany serwis. Niestety Isia także miała jednogemowy kryzys i doszło do tie-breaka. W nim emocje sięgnęły najwyżej położonych krzesełek na korcie nr 2. Polka cały czas musiała gonić rywalkę. Amerykanka miała nawet piłkę meczową, ale Agnieszka się wybroniła i wyrwała tego seta.
Jak się później okazało był to przełomowy moment bowiem od tej pory Radwańska zaczęła dominować. Zdobyty break okazał się być na wagę złota, a dokładniej awansu do trzeciej rundy. McHale nie wróciła już na swój wcześniejszy poziom co pozwoliło Isi zamknąć ten mecz. Nie było to łatwe spotkanie, toczone w upale. Jak Agnieszka przyznała na konferencji: Jakby ktoś przed pierwszym meczem powiedział mi, że w taką pogodę wytrzymam trzy godziny i wygram mecz to pomyślałabym, że na pewno nie mówi o mnie. O zwycięstwie w tym meczu zadecydowało jednak serce i ambicja. Oby to był przełomowy mecz i w kolejnych rundach Radwańska grała tak jak w trzecim secie. Jej kolejną rywalką będzie Kristina Kucova lub Timea Bacsinszky.
Wimbledon- druga runda gry pojedynczej:
A. Radwańska (9) – Ch. McHale 5-7, 7-6(7), 6-3
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny