Fed Cup: trudne zadanie Polek
MichalJuż dzisiaj w Talinnie startuje turniej Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji. Powalczą w nim reprezentantki Polski, ale wywalczenie awansu będzie bardzo trudnym zadaniem.
Do stolicy Estonii przyjechało 14 drużyn, które mają wystąpić w tym turnieju. Ekipy zostały rozlosowane do 4 grup, a do dalszych rozgrywek czyli sobotniego play-off awansują tylko ich zwycięzcy. Polki trafiły do grupy D, a ich rywalkami będą: Austria, Łotwa i Turcja. W składzie Austriaczek trudno szukać znanych nazwisk. Ich pierwszą rakietą jest bowiem Barbara Haas. U Turczynek największą gwiazdą jest Cagla Buyukakcay. Oprócz niej również trudno szukać zawodniczek, z którymi nasze reprezentantki nie mogłyby wygrać. Faworytkami grupy będą jednak Łotyszki, które desygnowały najmocniejszy skład. Oznacza to, że w Talinnie zagrają Jelena Ostapenko i Anastasija Sevastova czyli zawodniczki, które zajmują miejsca 6. i 15. w rankingu WTA.
Nowy kapitan polskiej drużyny Dawid Celt nie mógł skorzystać z usług swojej żony. Agnieszka Radwańska szlifuje formę przed najbliższymi startami. Liderką Polski w Estonii będzie więc Magda Linette, która ostatnio jest w świetnej formie. Do singla wyznaczona jest także Magdalena Fręch, która również notuje udany początek sezonu. Jedna z nich wystąpi także w grze podwójnej u boku Alicji Rosolskiej. Z kolei Iga Świątek będzie czekała na swoją szansę debiutu w seniorskim Fed Cup, ale przede wszystkim uczyć się od starszych koleżanek.
Mecze Polek rozgrywane będą od środy do piątku w sesji porannej, a więc od godziny 9.00. Na pierwszy ogień pójdą Austriaczki, a następnie biało-czerwone zmierzą się z Łotwą i na zakończenie z Turcją.
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny