WTA Miami: Radwańska bez szans

Agnieszka Radwańska nie awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier Mandatory w Miami. W IV rundzie lepsza od niej okazała się Wiktoria Azarenka.

Do meczu z Białorusinką Agnieszka Radwańska podchodziła mocno podbudowana zwycięstwem w trzeciej rundzie nad Simoną Halep. Wśród kibiców rozbudziła apetyty, że po pokoaniu pierwszej rakiety świata uda jej się także odprawić byłą liderkę rankingu. Wiktoria Azarenka była jednak tego dnia poza zasięgiem naszej zawodniczki.

Plan zawodniczki z Białorusi na ten mecz był bardzo prosty. Grać agresywnie i kiedy tylko nadarzy się okazja wykorzystywać przewagę jaką posiada w mocy uderzenia. Ten plan udawało jej się realizować bardzo skutecznie. Polka potrafiła znaleźć odpowiedzi tylko w poszczególnych akcjach. Dużo biegała, walczyła, ale w ostatecznym rozrachunku większość punktów i tak wędrowała na konto jej rywalki. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 5-1 dla byłej liderki rankingu i stało się jasne, że ten set na pewno powędruje na jej konto. Isia szukała jeszcze punktu zaczepienia do lepszej gry w drugiej parti, wygrała jeszcze jednego gema, ale losów seta nie odmieniła.

Obraz gry w kolejnej odsłonie nie zmienił się. Nadal stroną dominującą była Białorusinka, która gdy tylko mogła nadal potężnie atakowała. Każda zbyt mało precyzyjna piłka zagrana przez Radwańską od razu kończyła się kontrą. Ponownie Azarenka wyszła na 5-1, a Polka miała olbrzymie problemy przy swoim serwisie. W całym secie ani razu nie udało jej się utrzymać podania. Wynik uratowały jej dwa słabsze gemy serwisowe rywalki. W poniedziałkową noc czasu polskiego Agnieszka Radwańska nie miała żadnych szans na pokonanie Wiktorii Azarenki. Wika grała zbyt dobrze i zbyt mocno dla naszej zawodniczki. Po takich meczach nie można mieć do niej jednak pretensji bo po prostu nic więcej nie mogła zrobić bowiem rywalka była po prostu poza zasięgiem.

WTA Miami – IV runda gry pojedynczej:
W. Azarenka (WC) – A. Radwańska (30) 6-2, 6-2

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny