US Open: Polki przegrały swoje mecze

Michal
isia new haven

Wielkoszlemowy US Open jeszcze na dobre się nie rozkręcił, a już nie ma w nim polskich singlistek. Niespodzianka w meczu pierwszej rundy miała miejsce w meczu nie tej reprezentantki, której byśmy chcieli.

Agnieszka Radwańska, która ma bardzo trudny sezon ze względu na kontuzje, nie jechała do Nowego Jorku z wielkimi nadziejami na sukces. Tym bardziej, że to jedyny Szlem, w którym nigdy nie zagrała dalej niż w czwartej rundzie. W tegorocznych zmaganiach nie była faworytką, po raz pierwszy od dawna nie była rozstawiona. Los w pierwszej rundzie był dla niej jednak dość łaskawy bowiem wylosowała Tatjanę Marię z Niemiec, a więc zawodniczkę notowaną niżej od niej. 13. występ w Nowym Jorku i kort numer 13 nie okazały się jednak szczęśliwe dla Isi. W starciu z Niemką dobrą grę naszej zawodniczki mogliśmy oglądać tylko na początku, później to Maria narzuciła swoje warunki na korcie i konsekwentnie utrzymała je do końca meczu. Wygrała pewnie 6-3, 6-3.

Niespodzianki nie było za to w meczu drugiej z reprezentantek Polski. Magda Linette miała jedno z najgorszych losowań jakie mogła sobie wymyślić. Jej rywalką już w pierwszym meczu była bowiem Serena Williams czyli 6-cio krotna zwyciężczyni turnieju na Flushing Meadows, która powraca do Nowego Jorku po swój siódmy tytuł. Linette powalczyła tylko w pierwszym secie. W nim Magda bardzo długo walczyła z Amerykanką jak równa z równą, a o tym, że to ostatecznie Serena wygrała w pierwsej partii zdecydowało przełamanie jakie zaliczyła w siódmym gemie. W drugim secie zwyciężczyni 23 wielkoszlemowych turniejów włączyła wyższy bieg i odjechała niżej notowanej Polce. Magda walczyła o wygranie choćby honorowego w tym secie gema, ale Williams jej na to nie pozwoliła i ostatecznie triumfowała 6-4, 6-0.

Kolejny rozczarowujący występ w Nowym Jorku zaliczyła Simona Halep. Przed US Open wydawała się być w świetnej formie. Triumfowała w Montrealu, a w Cincinnati przegrała dopiero w finale z Kiki Bertens. Tymczasem na Flushing Meadows jej pogromczynią już w pierwszej rundzie została Kaia Kanepi. Zwłaszcza w pierwszym secie zadziwiała bezradność liderki rankingu. Już drugi rok z rzędu odpada w pierwszej rundzie, ale zeszłoroczną przegraną z Marią Szarapową jakoś łatwiej było wyjaśnić.

Swoje premierowe mecze wygrywały za to inne faworytki tej części drabinki: Garbine Muguruza, Karolina Pliskova, Elina Svitolina oraz obrończyni tytułu Sloane Stephens.

Dokładne wyniki można śledzić na stronie www.usopen.org

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się