ATP Finals: finał bez Federera
MichalRoger Federer po raz kolejny uniknie finałowego starcia z Novakiem Djokoviciem. Po raz kolejny oznacza to jednak dla niego przegraną w półfinale. Niespodziewanie zatrzymał go Alexander Zverev. Serb z kolei nie dał szans debiutantowi z RPA.
W fazie grupowej Roger Federer musiał do końca walczyć o awans. Sprawę skomplikowała mu przegrana w pierwszym meczu z Kei Nishikorim. Patrząc na postawę Japończyka w kolejnych meczach jego wygrana jest niewytłumaczalna. Ostatecznie Szwajcar wygrał grupę co oznaczało, że w półfinale zagra z drugim zawodnikiem z grupy Gustavo Kuertena czyli Alexandrem Zverevem.
Było to starcie stałego bywalca półfinału Masters – 15. raz Federera, z debiutantem na tym etapie. Dodatkowo był to pojedynek najstarszego uczestnika z najmłodszym. Obu zawodników dzieli 16 lat. Na korcie obaj jednak pokazali świetny tenis. Dużo ofensywnej i urozmaiconej gry, a także świetne serwisy. Wszystkie te elementy składały się na pewnie wygrywane gemy serwisowe podających. Tak było niemal do samego końca. W dwunastym gemie kryzys przydarzył się Szwajcarowi. Poziom gry Maestro w tym gemie mocno odbiegał od wcześniejszej gry. Seria prostych błędów sprawiła, że Zverev miał trzy piłki setowe, a kolejny błąd Rogera zakończył seta już przy pierwszej okazji.
Zverev stracił serwis w trzecim gemie drugiego seta po tym jak Federer zagrał kapitalny backhand wzdłuż linii. Niedługo jednak cieszył się z przewagi bo Niemiec szybko odrobił straty. Do końca seta żaden nie zbudował już przewagi co oznaczało tie-breaka. Był to popis gry z obu stron. Rywale szli punkt za punkt. W ósmym punkcie, przy prowadzeniu Szwajcara 4-3 na korcie pojawiła się druga piłka i Zverev przerwał grę, a punkt został powtórzony. W końcówce szalę na swoją korzyść przechylił Sasha i cały mecz powędrował na jego konto. Zagra teraz w swoim największym finale w karierze.
Jego przeciwnikiem będzie Novak Djoković. Serb zagrał bardzo dobry mecz z Kevinem Andersonem. Afrykaner nie potrafił skruszyć muru jaki wyrósł naprzeciwko niego za sprawą Nole. W pierwszym gemie faworyt ustawił sobie rywalizację notując przełamanie. Zawodnik z RPA nie był w stanie zagrozić rywalowi przy jego serwisie. Sam z kolei popełniał kolejne błędy. W ósmym gemie po raz kolejny stracił serwis, kończąc tym samym pierwszego seta. W drugim obraz gry nie uległ zmianie. Po raz kolejny zaczęło się od przełamania dla Serba. Za chwilę ponownie prowadził z przewagą dwóch breaków i niebawem zakończył mecz. Ten półfinał trwał tylko 75 minut.
Teraz Djoković stanie przed szansą na wyrównanie rekordu Federera w liczbie triumfów w Masters. Już jutro obaj mogą mieć 6 takich tytułów.
ATP Finals – półfinały gry pojedynczej:
R. Federer (2) – A. Zverev (3) 5-7, 6-7(5)
N. Djoković (1) – K. Anderson (4) 6-2, 6-2
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny