Naomi Osaka nową królową tenisa
MichalNaomi Osaka wygrała Australian Open i została nową królową tenisa. Triumf w Melbourne oznacza także, że została nową liderką światowej listy.
Przed finałem było jasne, że skończy się jedna z dwóch pięknych serii. Petra Kvitova była niepokonana w tym roku, z kolei Naomi Osaka od początku US Open 2018 nie przegrała meczu w Wielkim Szlemie. Dodatkową nagrodą za podtrzymanie passy było zostanie nową liderką rankingu WTA.
Początek meczu przebiegał po myśli serwujących. Przez pierwsze cztery gemy returnujące nie miały zbyt wiele do powiedzenia i na tablicy szybko pojawił się remis 2-2. W piątym gemie Kvitova miała dwie okazje na przełamanie, ale ich nie wykorzystała. W kolejnym gemie role się zamieniły, ale ponownie nie było żadnych breaków. W 11 gemie kolejne szanse miała Czeszka, ale Japonka obroniła się ze stanu 0-40. Dwunasty gem przyniósł okazje dla mistrzyni US Open, ale doszło jednak do tie-breaka. W nim już zdecydowanie górą była wyżej notowana zawodniczka i Osaka zrobiła pierwszy krok ku zwycięstwu w meczu.
Drugi set to był prawdziwy roller-coaster. Będąca pod ścianą Kvitova w końcu przełamała serwis przeciwniczki i wyszła na prowadzenie 2-0. Miała szanse na podwyższenie wyniku na 3-0, ale nie potrafiła dobić przeżywającej kryzys rywalki. Niewykorzystane sytuacje jak zwykle się mszczą i przekonała się o tym Czeszka. Teraz to ją dopadł kryzys fizyczny i nie była w stanie odpowiadać na agresywną grę Osaki. Japonka wyszła na 4-2 i wydawało się, że nic nie może odebrać jej zwycięstwa. Los okazał się jednak przekorny i nastąpił kolejny w tym meczu zwrot akcji. Kvitova obroniła trzy meczbole i ruszyła do kontrataku. Od 5-3 wyszła na 6-5, a następnie ponownie przełamała przeciwniczkę i zakończyła piękny rajd wynikiem 7-5. Japonka była w szoku, ale liczyła, że przerwa toaletowa pomoże jej wrócić do najlepszej dyspozycji.
Plan Osaki zadziałał bez zarzutu. Wróciła do swojego tenisa, świetnie poruszała się na nogach i kapitalnie returnowała. W efekcie przełamała Czeszkę w trzecim gemie i ponownie była na drodze do triumfu. Kvitova nie zamierzała jednak rezygnować. Robiła wszystko by po raz kolejny odrobić straty. Tym razem zabrakło jej jednak sił, a poza tym Japonka wyciągnęła wnioski. Zachowała chłodną głowę i zakończyła mecz po swoijej myśli.
To jej drugi wielkoszlemowy tytuł w ciągu zaledwie 5 miesięcy. Trwa piękny sen młodej Japonki, która dodatkowo została liderką rankingu WTA. To wszystko w wieku zaledwie 21 lat.
Australian Open – finał gry pojedynczej:
N. Osaka (4) – P. Kvitova (8) 7-6(2), 5-7, 6-4
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny