ATP Dubaj: pewna wygrana Hurkacza
MichalBardzo pewnie swój występ w Dubaju rozpoczął Hubert Hurkacz. Bez większych problemów, przy pełnej kontroli pokonał kwalifikanta i zagra o ćwierćfinał. Czekające go zadanie będzie jednak bardzo trudne bowiem jego kolejny rywal jest najwyżej rozstawiony.
Hubert Hurkacz po występie w Marsylii zdecydował się polecieć na turniej ATP 500 do Dubaju. Losowanie pierwszej rundy było dla niego łaskawe bowiem trafił na zawodnika z kwalifikacji – Corentina Mouteta. Od początku było widać, że to nasz zawodnik jest lepiej dysponowany, a jego tenis stał na zdecydowanie wyższym poziomie.
W pierwszym secie zarysowała się przewaga naszego reprezentanta. W drugim gemie miał pierwszą szansę na przełamanie, ale Francuzowi udało się obronić. Co się odwlecze to nie uciecze i break nastąpił w 4 gemie. Prowadzenie 3-1 nie uśpiło czujności Huberta, który dalej pewnie serwował nie pozwalając przeciwnikowi na pomyślenie nawet o tym, że mógłby odrobić straty. Do końca seta obaj utrzymali swoje serwisy, co było po myśli Hurkacza. Set zakończył się wynikiem 6-3.
W drugiej partii wrocławianin miał swoje szanse na przełamanie, ale długo nie mógł postawić kropki nad i. Nie zrażał się jednak tym i utrzymując poziom swojej gry konsekwentnie pracował na okazje do breaka. Dopiął swego w najlepszym możliwym momencie bo w ostatnim gemie serwisowym Mouteta. W 12 gemie Hubert pewnie utrzymał swój serwis i zakończył mecz.
Nie ma jednak czasu na świętowanie bowiem już jutro jego rywalem będzie Kei Nishikori. Japończyk jest najwyżej rozstawionym tenisistom w Dubaju, a w rankingu zajmuje 6 miejsce. W pierwszym meczu pewnie ograł Benoite Paire’a. Hubert ma więc kolejną okazję, żeby zmierzyć się z rywalem z absolutnej czołówki. Może tym razem pokusi się o jakąś niespodziankę?
ATP Dubaj – pierwsza runda gry pojedynczej:
H. Hurkacz – C. Moutet (Q) 6-3, 7-5
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny