ATP Cup: Polacy przegrali z Argentyną
MichalNiestety polscy tenisiści nieudanie rozpoczęli zmagania w ATP Cup w Sydney. W pierwszej kolejce o jedno zwycięstwo lepsi okazali się Argentyńczycy. Nie było więc rewanżu za pamiętną przegraną biało-czerwonych w ERGO Arenie.
Polacy nie byli faworytami tego meczu. W kadrze Argentyny nie było wprawdzie Juana Martina del Potro, ale i tak dysponowali oni singlistami klasyfikowanymi wyżej od Polaków. W pierwszym pojedynku zmierzyli się Kamil Majchrzak (101. ATP) i Guido Pella (25. ATP). Kamil zaczął bardzo dobrze, ale w trakcie trwania pierwszej partii jego gra gasła. W efekcie jego rywal zdobył przełamanie, którego nie oddał do końca seta. W drugiej partii obraz gry się odmienił i to zawodnik z Piotrkowa po powrocie z przerwy medycznej zaczął dyktować warunki na korcie. Jego rywal w tym momencie był zagubiony i łatwo dał wyrównać losy meczu. Niestety w trzecim secie obraz gry wyglądał podobnie jak w pierwszym. Polak nie był w stanie odpowiedzieć na coraz lepszą grę przeciwnika i ostatecznie przegrał 2-6 i w całym meczu 1-2. Polacy nie mogli już sobie pozwolić na przegraną w tym meczu.
Zadanie wcale nie było łatwe mimo, że na korcie pojawił się nasz najlepszy zawodnik czyli Hubert Hurkacz. Po stronie argentyńskiej też pojawił się bowiem ich najwyżej klasyfikowany zawodnik – Diego Schwartzman. Argentyńczyk w rankingu jest aktualnie 14. ale był już nawet 11. Mecz zaczął się źle dla wrocławianina bowiem już w gemie otwarcie oddał podanie. Bardzo dobrze dysponowany zawodnik z Ameryki Południowej nie musiał bronić ani jednego break pointa i pewnie triumfował w premierowej partii. Początek drugiego seta to agresywna gra naszego zawodnika, która bardzo szybko przyniosła efekt. Przełamanie pozwoliło naszemu zawodnikowi kontrolować wydarzenia. W ósmym gemie zaatakował raz jeszcze i dzięki kolejnemu breakowi zakończył seta wynikiem 6-2. W czwartym gemie decydującej partii Hubert zaliczył przełamanie, ale po chwili sam musiał bronić aż trzech kolejnych break pointów. Na szczęście mu się to udało i do końca seta już przebrnął bez większych perturbacji. Zwycięstwo nad Schwartzmanem oznaczało, że w meczu Polska – Argentyna mieliśmy remis i o wszystkim musiała zdecydować gra podwójna.
W nim, po naszej stronie wystąpili Hurkacz i Łukasz Kubot. Jest to para, która prawdopodobnie reprezentować będzie Polskę podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Po drugiej stronie siatki zameldowali się Maximo Gonzalez i Andreas Molteni. W piątym gemie Łukasz oddał podanie popełniając po drodze dwa podwójne błędy serwisowe. Do końca seta Argentyńczycy nie pozwolili sobie na chwilę słabości i pewnie dowieźli prowadzenie. W drugiej partii obraz gry nie uległ zmianie. Zawodnik z Lubina dwukrotnie został przełamany, zdecydowanie nie był to najlepszy dzień dwukrotnego mistrza wielkoszlemowego. Polacy w tej sytuacji nie byli w stanie nawiązać walki z rywalami i niestety przegrali mecz deblowy 4-6,2-6, a całe starcie z Argentyną 1-2.
Przed naszymi zawodnikami jeszcze dwa mecze grupowe. 6 stycznia zagramy z Chorwacją, a dwa dni później z Austrią.
ATP Cup – faza grupowa:
Grupa E, Sydney:
Polska – Argentyna 1-2
K. Majchrzak – G. Pella 2-6, 6-2, 2-6
H. Hurkacz – D. Schwartzman 4-6, 6-2, 6-3
Ł. Kubot/H. Hurkacz – M. Gonzalez/A. Molteni 4-6, 2-6
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny