Wimbledon: Ile warta jest Radwańska?

admin
Radwanska Nottingham 1

Agnieszka Radwańska została właśnie twarzą kampanii reklamowej marki Vanquis Bank.

Vanquis Bank to pożyczkodawca z Wielkiej Brytanii. Ma tam 750 tys. klientów. Firma wyspecjalizowała się w kartach kredytowych – wydała ich już na rynku  1,4 mln. Bank obecny jest na polskim rynku od marca 2012 roku, a to jego pierwsza tak poważna kampania reklamowa w naszym kraju.

Dla Agnieszki to nie jest pierwszy  raz kiedy reklamują sobą i swoim nazwiskiem jakąś firmę. Radwańska ma za sobą udział w m. in. w spotach firmy AGD Amica, sieci komórkowej Play, a także reklamach drogerii Dayli, kosmetyków Oriflame i Mary Cohr, samochodów Lexus, odzieży sportowej Lotto, sprzętu tenisowego Babolat i zegarków Rado. Dzięki tak licznym udziałom w reklamach, znana Isia nie musi się już martwić o emeryturę. Sportsmenka angażuje się również w akcje charytatywne. W ostatnich latach wzięła udział w reklamach kampanii społecznej „Pij mleko!”.

Agnieszka Radwańska przez magazyn Forbes jest wyceniana przez reklamodawców na 528 000 złotych. Nie jest jednak znana kwota, którą otrzymała od angielskich bankierów. Słynna polska tenisistka zajmuje 6 miejsce wśród najwyżej cenionych twarzy polskiego show-biznesu. Mimo że specjaliści od marketingu zarzucają jej brak naturalnego luzu przed kamerą i zbyt duży dystans, cały czas zasypywana jest licznymi propozycjami, z których chętnie korzysta. Naszym zdaniem jej największym atutem jest skromność.

Agnieszka Radwańska zarobiła na korcie w zeszłym 2 745 411 dolarów, co dało jej ósmą lokatę na kobiecej tenisowej „liście płac”. Specjaliści szacują, że łącznie w całej karierze zarobiła ponad 14,6 mln dolarów, czyli mniej więcej 45 mln zł.

Im lepsze wyniki na korcie, tym wartość reklamowa danego zawodnika jest większa. Oby wraz z wynikami na tegorocznym Wimbledonie Agnieszka poszybowała w górę nie tylko na  na liście Forbes’a, ale przede wszystkim w rankingu WTA. Tego właśnie jej życzymy.

Przypominamy, że Agnieszka jest także drugą osobą z Polski w erze open (po Wojciechu Fibaku w 1977), która osiągnęła pierwszą dziesiątkę rankingu.

Autor: Adrianna Sowińska

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się