Udane występy polskich deblistów
adminŚroda była bardzo udanym dniem dla naszych zawodników
występujących w grze podwójnej na turniejach w Chorwacji i Szwecji.
W miejscowości Umag w Chorwacji doszło do ciekawego, bratobójczego pojedynku. Po przeciwnych stronach siatki stanęło bowiem dwóch polskich tenisistów. Rozstawiony z trójką Mariusz Fyrstenberg w parze Meksykaninem Santiago Gonzalezem zmierzyli się bowiem z Mateuszem Kowalczykiem i Igorem Zelaneyem. Spotkanie było bardziej zacięte niż mógłby na to wskazywać ranking. W pierwszym secie bowiem trwała zażarta walka punkt za punkt i o zwycięstwie w tej partii musiał zadecydować tie-break. W nim górą byli nieoczekiwanie Kowalczyk i Zalaney (3-7). Porażka podziałała na Fyrstenberga i Gonzaleza jak płachta na byka bowiem kolejny set padł ich łupem. Dzięki przewadze przełamania wygrali drugą partię 6-4. Decydująca rozgrywka również była niezwykle zacięta i trzymająca w napięciu polskich kibiców. Ostatecznie zwycięską ręką z tego polskiego starcia wyszedł Mariusz Fyrstenberg bowiem ostatni set zakończył się wynikiem 12-10. Mateuszowi Kowalczykowi i jego partnerowi należą się jednak wielkie brawa za podjętą walką z dużo bardziej doświadczonym duetem. Może ta porażka zaprocentuje w przyszłości.
W środę swój mecz deblowy rozgrywał także Łukasz Kubot. W parze z Jeremym Chardym podczas turnieju w Bastad podejmowali argentyński duet Guillermo Duran i Diego Schwartzman. Polsko-francuska para była zdecydowanym faworytem tego spotkania. Pierwszy set pokazał jednak, że w tenisie nie można rozdawać zwycięstw przed rozstrzygnięciem spotkania. Kubot z Chardym swoją wyższość w tej partii udowodnili bowiem dopiero w tie-breaku. Decydujący gem tego seta to już jednak ich popis bowiem wygrali go 7-1. Tak zacięta pierwsza partia zwiastowała niemniejsze emocje w kolejnej odsłonie. Niestety dla kibiców zgromadzonych na korcie, a na szczęście dla polskich fanów, drugi set był bardzo jednostronny. Kubot z Chardym dominowali od początku do końca i pozwolili swoim rywalom na wygranie tylko jednego gema. Był to brawurowy pokaz siły i potencjału, które może doprowadzić ich do zwycięstwa w całym turnieju.
Szkoda, że swój deblowy mecz przegrał w Bastad Jerzy Janowicz. Jerzyk w parze z kapitanem polskiej reprezentacji Tomaszem Bednarkiem ulegli w trzech setach parze Sergey Betov i Mikhail Elgin.
M. Fyrstenberg/S. Gonzalez – M. Kowalczyk/I. Zalaney 6-7 (3-7), 6-4, 12:10
Ł. Kubot/J. Chardy – G. Duran/D. Schwartzman 7-6 (7-1), 6-1
J. Janowicz/T. Bednarek – S.Betov/M. Elgin 6-7 (5-7), 7-5, 10-5
Autor: michaldinho