ATP Winston Salem: Herbert z szansą na tytuł
adminHerbert oraz Anderson zagrają o tytuł w Winston-Salem Open 2015…
Francuski zawodnik Pierre-Hugues Herbert musiał przebijać się przez kwalifikacje, żeby stanąć przed szansą zdobycia pierwszego tytułu rangi ATP w karierze. W półfinale na jego drodze stanął Steve Johnson. Amerykanin dobrze rozpoczął spotkanie i doskonale grał przy własnym podaniu, nie dając swojemu rywalowi żadnych okazji. W pięciu kolejnych gemach serwisowych stracił jedynie trzy punkty. Taka postawa przyniosła zwycięstwo w pierwszym secie 6:3 i szybkie przełamanie w drugim. Wyglądało na to, że Francuz nie wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku. Herbert jednak odrobił stratę przy stanie 2-3 i doprowadził do tie breake’a, którego wygrał. Od tego momentu to on kontrolował przebieg spotkania. Dwukrotnie przełamywał Johnsona w decydującej partii i ostatecznie zwyciężył 6:2.
„Nie jest łatwo od razu znaleźć właściwy rytm. W pierwszym secie Steve niesamowicie serwował. Miałem problemy z przebiciem piłki. Ale w drugim secie zagrałem jeden niesamowity gem na returnie i wszystko się zmieniło. Dało mi to pewność siebie” – skomentował Herbert.
W finale Francuz zmierzy się z Kevinem Andersonem. Turniejowa „dwójka” nie miała problemów z pokonaniem Maleka Jaziriego. Na początku spotkania to Tunezyjczyk zaczął agresywnie i już w pierwszym gemie serwisowym reprezentanta RPA miał szansę na trzy break pointy. Anderson zdołał uspokoić swoją grę i wygrał 6:4, przełamując rywala w końcowej części seta. Jaziri znajdował się po ciągła presją. Przy stanie 0-1 w drugiej partii obronił trzy break pointy, ale już w kolejnym gemie serwisowym stracił swoje podanie i przegrał ostatecznie 6:3. „To było interesujące, ponieważ kiedy ostatnio się z nim mierzyłem, grał bardziej defensywnie i stał daleko za końcową linią. Dzisiaj był agresywny, więc pilnowałem własnego serwisu i próbowałem przełamywać przy jego podaniu. Potem popełnił podwójny błąd, który dał mi seta” – powiedział po meczu Anderson.
Z turniejem deblowym pożegnali się Łukasz Kubot i Daniel Nestor. Eric Butorac w parze ze Scottem Lipskym okazali się zbyt trudnymi rywalami i wygrali 6:4, 4:6, 10-7.
Źródło:
www.atpworldtour.com
Autor: M. K.