WTA Finals: przegrane Kerber i Osaki

Michal
stephens cincy

Losowanie grup WTA Finals sprawiło, że w grupie czerwonej znalazły się aż trzy zawodniczki, które po raz pierwszy zakwalifikowały się do tego turnieju. Dwie z nich na inauguracje zanotowały zwycięstwo.

Jako pierwsze rywalizacje w grupie czerwonej rozpoczęły Naomi Osaka i Sloane Stephens. Mimo, że obie mają już na koncie triumf w US Open to żadna z nich nie grała wcześniej w singapurskim Mastersie. Debiutancką tremę widać było od początku w grze obu przeciwniczek. Solidarnie oddały swoje premierowe gemy serwisowe, a także nie forsowały tempa grając tak, żeby jak najmniej psuć. Taka gra przynosiła różne efekty. Amerykanka przełamała na 4-3, ale szybciutko z powrotem oddała podanie jakby bała się przełamać status quo. Na szczęście ten set nie kończył się rozgrywką tie-breakową bowiem Osaka kontynuowała passę oddanych serwisów i przegrała seta 5-7. W drugim secie Japonka poprawiła nieco swój poziom gry, co pozwoliło jej wygrać tę partię z przewagą breaka i doprowadzić do remisu w meczu. Pomocną dłoń wyciągnęła do niej rywalka notując podwójny błąd przy piłce setowej. Stephens nie załamała się jednak okolicznościami w jakich przegrała poprzedniego seta i w decydującej rozgrywce od początku budowała swoją przewagę. Ostatecznie pozwoliła młodej Japonce ugrać tylko jednego gema.

Również trzy sety oglądaliśmy w drugim meczu tej grupy. Po tym jak Andżelika Kerber w pierwszym secie rozbiła Kiki Bertens niewiele jednak na to wskazywało. Tymczasem jednak Holenderka, która grała pod presją nieoczekiwanie zaczęła rozdawać karty w tym pojedynku. Niemka miała bardzo komfortową sytuację bowiem prowadziła 6-1, 2-0, ale w tym momencie zabrakło jej zadania decydującego ciosu. Nie dobiła rywalki i pozwoliła tym samym na jej odrodzenie. Będąca już jedną nogą poza meczem Kiki nie miała nic do stracenia i zaczęła prezentować się zdecydowanie lepiej. Podwójny błąd serwisowy kosztował Angie breaka w ósmym gemie, a tym samym całego seta bowiem Bertens nie zamierzała wypuścić takiej szansy.

W trzeciej partii wydawało się, że Holenderka pójdzie za ciosem po wygraniu otwierającego gema przy podaniu rywalki. Sama szybko jednak pozbawiła się tej szansy oddając Kerber to co jej zabrała. Niemoc serwisowa zawodniczek trwała aż do ósmego gema. Na nic zdawało się prowadzenie którejś z rywalek 40-15, zawsze kończyło się to przełamaniem. Z tego impasu wybrnęła Kiki, która utrzymała serwis mimo, że przegrywała już 0-40. Mecz dobiegł końca w 10 gemie po udanym zagraniu Holenderki z woleja.

Dzisiaj rozegrane zostaną drugie mecze w grupie białej. Zagrają ze sobą przegrane z pierwszej rundy, a więc Karolina Woźniacka i Petra Kvitova oraz triumfujące na starcie Elina Svitolina i Karolina Pliskova.

WTA Finals – grupa czerwona:
S. Stephens (5) – N. Osaka (3) 7-5, 4-6, 6-1
A. Kerber (1) – K. Bertens (8) 6-1, 3-6, 4-6

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się